Parlament Europejski przyjął na posiedzeniu sprawozdanie dotyczące ustanowienia ram dla wielogatunkowego planu zarządzania stadami dorsza, śledzia i szprota.
Jego celem jest umożliwienie bardziej efektywnego, niż do tej pory zarządzania tymi zasobami w Morzu Bałtyckim. Kolejnym krokiem jest przyjęcie dokumentu przez Radę Unii Europejskiej. Zdaniem ekologów z WWF Polska, jeżeli dokument zostanie zatwierdzony jest szansa na odbudowę i stabilizację liczebności stad ryb w Morzu Bałtyckim. To jeden z głównych elementów Wspólnej Polityki Rybołówstwa Unii Europejskiej.
Na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego sprawozdanie przedstawiał europoseł Jarosław Wałęsa.
- Dorsz, śledź i szprot są podstawowymi gatunkami łowionymi w Morzu Bałtyckim, zachodzą między nimi silne interakcje biologiczne. W odróżnieniu do stosowanego dotychczas zarządzania opartego na pojedynczych gatunkach, zarządzanie wielogatunkowe bierze pod uwagę wpływ dorsza na zasoby śledzia i szprota i odwrotnie - tłumaczył sprawozdawca Jarosław Wałęsa.
Jest to pierwszy tego typu plan, w ramach nowej polityki rybołówstwa UE, który ma zapewnić zrównoważoną eksploatację stad oraz stabilność wielkości uprawnień do połowów.
- Plan ma gwarantować, aby zarządzanie opierało się na najbardziej aktualnych danych naukowych dotyczących interakcji wewnątrz stad i pomiędzy nimi oraz innych aspektów ekosystemu i środowiska - powiedział Jarosław Wałęsa.
Pozytywnie do decyzji PE podchodzą również ekolodzy.
- Wieloletni plan zarządzania dla stad dorsza, szprota i śledzia w Bałtyku jest pierwszym planem, który powstaje w ramach zreformowanej Wspólnej Polityki Rybołówstwa. Od kształtu tego planu zależeć będzie kształt innych europejskich planów. W związku z tym najważniejsze jest aby cele planu były zgodne z celami Wspólnej Polityki Rybołówstwa a zawarte w nim zapisy gwarantowały możliwość ociągnięcia celów WPRyb, w tym tego głównego – odbudowa i stabilizacja liczebności stad komercyjnie poławianych gatunków ryb - mówi Piotr Prędki z WWF Polska.
Warto jeszcze wspomnieć, że Parlament Europejski utrzymał obszary zamknięte, aby chronić ryby w okresie tarła oraz młode osobniki. Regulacja opiera się na istniejących do tej pory przepisach, które przynosiły dobre rezultaty. Jest to szczególnie ważne w obliczu wlewu świeżej, silnie nasolonej wody do Morza Bałtyckiego.
- Zaproponowałem pozostawienie trzech obszarów zamkniętych obejmujące 3 głębie bałtyckie pomimo tego, że tarło odbywa się tylko w głębi bornholmskiej, ponieważ być może ryby powrócą do 2 pozostałych głębi (landsdorskiej i gdańskiej)- mówił w czasie posiedzenia Parlamentu Europejskiego Jarosław Wałęsa.
Wieloletni Plan Zarządzania Zasobami Ryb na Morzu Bałtyckim ma zapewnić zrównoważoną eksploatację zasobów wspomnianych gatunków w Morzu Bałtyckim, umożliwiając osiągniecie stabilizacji w sektorze i wyższej wydajności rybołówstwa.
Dla rybaków oznacza to jaśniejsze i prostsze zasady. W planie tym w gestii państw członkowskich i zainteresowanych stron pozostawiono decyzje, w jaki sposób najlepiej go realizować w ich części basenu morskiego. Dzięki temu planowi podmioty lokalne będą miały również większą możliwość podejmowania działań w zakresie rozwoju środków technicznych i przejmowania odpowiedzialności za zarządzanie rybołówstwem.
Plan ten dotyczy kilku łowisk, w związku z czym zapewnia on oparcie zarządzania rybołówstwem na najbardziej aktualnych informacjach naukowych dotyczących interakcji wewnątrz stad i pomiędzy nimi oraz interakcji z innymi elementami ekosystemu i środowiska.
W planie uwzględniono nowe elementy WPRyb, od wdrożenia obowiązku wyładunku po współpracę regionalną między państwami członkowskimi.
Zawarto w nim obowiązek wyładunku wszystkich połowów dorsza, śledzia, szprota i gładzicy pochodzących z bałtyckich stad dorsza, śledzia i szprota, z wyjątkiem przypadków, w których istnieją dowody wysokiego wskaźnika przeżywalności.
Państwa członkowskie wraz z komitetami doradczymi będą teraz w dużo większym stopniu zaangażowane w proces zarządzania rybołówstwem. W planie określono również zasady współpracy regionalnej w celu przyjęcia środków technicznych, przepisy dotyczące obowiązku wyładunku i szczególne środki ochrony dotyczące przyłowów w przypadku stad, których to dotyczy.
Hubert Bierndgarski
fot. H. Bierndgarski
Strach się bać !!!
Jedno jest pewne - za podrasowane silniki, powiększone ładownie - kary polecą w pierwszej kolejności - taki to już wymóg EU !!!
Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka.
W tej kwestii - karać łobuzów bez skrupułów !!!
Myślę, że determinacja służb kontrolnych, których premie zależne są od kwot pozyskanych z karania rybaków, doprowadzi do lawinowych bankructw !
Chory system, należy wyleczyć chorymi rozwiązaniami jak kary finansowe, które dobiją leżącego już z bezsilności i braku ekonomi na ziemi i błagalnym spojżeniem w oczy inspektora rybołówstwa prosi o dobicie !!!
Jak by było tak jak mówisz to byś chłopie z portu nie miał co wychodzić !
Stara ustawa nie dawała takich możliwości, a nowa ... bez najmniejszych problemów !!!
Gesek zmień zawód i to szybko !!!
https://youtu.be/Bp6Lh4Rrrm0
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.