Ichtiologiczna sensacja u wybrzeży Bałtyku. Rybacy z Półwyspu Helskiego wyłowili z morza samogłowa. To nietypowych kształtów ryba subtropikalna żyjąca w strefie międzyzwrotnikowej.
Szef Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu prof. Krzysztof Skóra powiedział Radiu Gdańsk, że w języku angielskim samogłów nazywany jest rybą słońce "sunfish". - Jest bardzo okrągła i wygląda jakby była złożona jedynie z głowy, z niewielkimi płetwami. Do tego niebezpieczna, bo ma w sobie neurotoksyny - dodaje naukowiec.
Wyłowiony przez rybaków samogłów został wrzucony do morza. Kiedy po raz drugi znalazł się w sieciach, był już martwy i trafił do naukowców. Jak podkreśla profesor Skóra - jest największym przedstawicielem ryb kostnoszkieletowych na świecie. Może urosnąć nawet do 2-3 ton. Ten znaleziony w Bałtyku miał zaledwie 57 centymetrów i ważył 10 kilogramów. Do Bałtyku wpłynął najprawdopodobniej latem z prądem Golfsztrom. Nie potrafił jednak się wydostać i w chłodnej wodzie zginął.
Co ciekawe, samogłowa widziano także dryfujące przy brzegu w okolicach Kołobrzegu i Grzybowa. To nie jedyna nietypowa ryba wyłowiona przez rybaków. W tym roku, w sieciach znajdowano już kurka szarego, czerniaka i morszczuka.
Radio Gdańsk
Szukają pod Kołobrzegiem, to miejscowi mają ich w kieszeni. Taki MIZ-20 od dwóch lat trałuje po samym brzegu przy plaży w Świnoujściu. Wszyscy widzą (i z wieży kapitanatu i ludzie z plaży i rybacy i inspekcja) i nikt nic nie robi, bo facet opłacił kogo trzeba i o kontroli wie kiedy kontroler rzuca cumy. Można w tym kraju od lat kłusować na bezczelnego i nieźle żyć, a inspektorzy muszą pływać pod Kołobrzeg, żeby czasem nie złapać "swojego".
W 2015 roku nie powinno się pozwalać na wymiany limitów indywidualnych na gatunki limitowane ( szprot, śledź, dorsz, łosoś ) pomiędzy amatorami jednostek rybackich czy to w tych samych przedziałach długościowych czy też pomiędzy różnymi przedziałami długościowymi. Powód jest jeden - ukryci to proceder sprzedaży limitów, jak również skupu limitu przez podmioty, które na podstawie zapisów w nowej ustawie o rybołówstwie w sposób typowo spekulacyjny tworzą sobie bazę historyczną połowów, która p rzyszłości da im pełne prawo do ubiegania się o odpowiedni parytet podziału kwoty narodowej. To skandal w jak bezczelny sposób można zniweczyć ciężką pracę rybaków w minionych latach ( 2005-2013 ). Ewidentna ignorancja, brak szacunku i tak ważnych dla nas rybaków brak kompetencji polskiej administracji doprowadzą do całkowitej zagłady polskiego rybołówstwa.
Zakaz wymiany kwot pokaże strukturę połowów poszczególnych segmentów oraz determinację armatorów w kwestii pokrycia kosztów połowów w oparciu o posiadane przez siebie indywidualne limity. Tylko takie dzałaniami odsieją plewy od wpełni wartościowego ziarna.
TYLKO ZAKAZ PRZEKAZYWANIA LIMITÓW OCZYŚCI TEN CAŁY SYF ...
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.