Ministrowie Unii Europejskiej ds. Rybołówstwa podjęli niekorzystną decyzję dotyczącą zarządzania poławianymi komercyjnie stadami ryb w Morzu Bałtyckim. W rezultacie odsuwa się w czasie możliwość odbudowy tych stad do stabilnych poziomów – ostrzega międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF.
Największe odchylenia ustanowionych podczas spotkania kwot połowowych na rok 2015 w stosunku do zaleceń naukowców dotyczą dorsza bałtyckiego. Naukowcy z Międzynarodowej Rady Badań Morza, ze względu na brak wystarczających danych pozwalających na ocenę sytuacji stad tej ryby, proponowali zastosowanie tak zwanego podejścia ostrożnościowego i obniżenie kwot połowowych o 56% dla dorsza ze stada wschodniego i 53% dla tego poławianego na łowiskach zachodnich. Ministrowie postanowili jednak podjąć zupełnie inne decyzje i obniżyli kwotę połowową dla dorsza wschodniego jedynie o 22%. Natomiast dla dorsza ze stada zachodniego obniżenie kwoty wynosi zaledwie 7%.
Zalecane przez naukowców poziomy kwot połowowych zostały zaakceptowane przez ministrów tylko dla stad ryb pelagicznych – mówi Piotr Prędki z WWF Polska. – W przypadku obu stad dorsza ministrowie zdecydowali nie słuchać naukowców. Pytaniem otwartym pozostaje, co przyświecało ich decyzji?
WWF zwraca również uwagę, że ministrowie podjęli decyzje sprzeczne z zapisami zreformowanej Wspólnej Polityki Rybołówstwa (WPRyb.). Dokument ten mówi, że decyzje dotyczące sposobów zarządzania powinny być podejmowane „zgodnie z najlepszymi dostępnymi opiniami naukowymi”. Podejście takie jest istotne ze względu na nadrzędny cel zreformowanej WPRyb tj. odbudowę stad ryb do stabilnych poziomów do roku 2015, a najpóźniej do roku 2020.
- Decyzje dotyczące wysokości kwot połowowych dla bałtyckich stad ryb były swojego rodzaju testem przestrzegania przez ministrów zapisów zreformowanej polityki rybackiej – dodaje Prędki. - Niestety ministrowie po raz kolejny pokazali, że ustanowione niecały rok temu, przez tych samych polityków, przepisy, nie są przez nich przestrzegane.
WWF jednocześnie podkreśla, że w decyzji podjętej przez europejskich ministrów odpowiedzialnych za rybołówstwo brakuje ekosystemowego podejścia i uwzględnienia zależności między gatunkami ryb. Może to mieć negatywny wpływ na cały sektor rybołówstwa. Zdaniem WWF, aby zmienić sytuację, konieczne są dalsze badania naukowe i podejmowanie decyzji zgodnych z doradztwem naukowym.
Hubert Bierndgarski
fot. H. Bierndgarski
Badań to chyba nie brakuje, a tego, że naukowców nikt nie słucha. Najpierw politycy powiedzieli, że trzeba brać pod uwagę rekomendacje naukowe, a teraz sami je olali...
po pierwsze daliście się wy...chać z pieniędzy z programu "ryby 2007-2013",
po drugie daliście się okraść z limitów w 2013, 2014, 2015, po trzecie - cena ryby np." szproty pasza" spadła bo się panowie norkarze zmówili na cenę a przetwórcy sobie importowali dotowany surowiec z krajów UE i Norwegii, a wy nawet tego do UOKIK nie zgłosiliście że nie wspomnę do Ministra który zgodnie z prawem gwarantuje wam rozporządzeniem cenę wycofania na rok 2014.FARAJERZY ZDECHNIECIE JAK te cwaniaki będą kręcić swoje lody
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.