Wraz z coraz częstszym bytowaniem fok na polskim wybrzeżu narasta konflikt pomiędzy działaniami związanymi z ochroną tych bałtyckich ssaków, a prowadzoną przez rybaków działalnością połowową. Jednym z narzędzi na rzecz jego ograniczania jest Europejski Fundusz Morski i Rybacki (EFMR), który zakłada możliwość rekompensowania rybakom strat w połowach, które są spowodowane przez foki.
O tym, czy polscy rybacy będą mogli ubiegać się o rekompensaty, zdecydują wspólnie przedstawiciele środowiska rybackiego, naukowcy i organizacje pozarządowe w ramach grupy roboczej ds. opracowania nowego polskiego Programu Operacyjnego Rybactwo i Morze – donosi organizacja ekologiczna WWF Polska.
- Artykuł 38 Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego wspomina, że środki z tego źródła mogą być przeznaczone na kompensacje strat w połowach powodowanych przez chronione ssaki i ptaki morskie – tłumaczy Paweł Średziński z WWF Polska. – Zwracamy uwagę, że należy wypracować taki schemat wypłaty odszkodowań, który obejmie również chronione gatunki drapieżne występujące w wodach Bałtyku, czyli foki.
Wypłata odszkodowań powinna odbywać się w oparciu o konkretne wskaźniki i rzetelne dowody świadczące o wyjadaniu przez foki ryb. O ile w przypadku stawów hodowlanych, zarybianych przez ich właściciela można stosunkowo łatwo oszacować straty, to w przypadku strat w połowach prowadzonych w Bałtyku jest to bardziej skomplikowane. Typowo morskie gatunki ryb nie pochodzą ze sztucznych zarybień. Na liczebność i stan populacji dziko żyjących bałtyckich ryb wpływ mają zarówno czynniki naturalne, determinujące ich sukces reprodukcyjny, jak również presja połowowa i stan środowiska Bałtyku.
Już dziś odpowiednie instytucje mogłyby oszacować ewentualne straty w połowach oraz określić obszary, na których występują – dodaje Średziński. – Dane te mogą stanowić podstawę do wypłaty odszkodowań. Jednak przede wszystkim należy zacząć od rzeczowego ustalenia, jaka jest skala problemu związanego z wyjadaniem ryb przez foki. Dlatego rybacy powinni zgłaszać wszelkie takie przypadki instytucjom zajmującym się naukowo rybołówstwem, co pozwoli prowadzić niezbędne statystyki.
WWF Polska zwraca także uwagę, że odszkodowania za straty w połowach powinny być traktowane jedynie jako środek przejściowy. Główny nacisk powinien być położony na wypracowanie i wdrożenie w rybołówstwie narzędzi połowowych, które zmniejszą ryzyko zaistnienia strat. Środki na ten cel powinny zostać zagwarantowane w ramach tworzonego obecnie Programu Operacyjnego Rybactwo i Morze.
Hubert Bierndgarski
fot. H. Bierndgarski
[link usunięty]
Namnożono różnych służb ochrony. Krew mnie zalewa jeżeli w wakacje widzę inspektora GUM goniącego kładem kobietę która poszła wysikać się na wydmach. A gdzie to miała zrobić jak nie ma na plaży toalet? Ostatnio zobaczyłem zniszczony odcinek lasu i betonowego chodnika z przed ponad stu lat tuż obok stacji SAR ( w odległość od stacji SAR jakieś 75 m ). Nie wierzę, aby dzielni ratownicy nie słyszeli pomp służących do wypłukiwania bursztynu. Gdzie do k..... jest policja, straż graniczna, straż miejska, służba leśna? kto i za ile zatkał uszy ratownikom SAR.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.