Do połowy marca do starosty trafić ma plan zmian i kierunków rozwoju władysławowskiego Szkunera. To największe przedsiębiorstwo w powiecie, które zatrudnia ponad ćwierć tysiąca pracowników. W dobrych latach zatrudnienie wynosiło sporo ponad 300 osób.
Na dokument, który określi 5-letnią przyszłość firmy, czeka przede wszystkim minister skarbu. To właśnie on w ub. roku przekazał port i firmę Starostwu Powiatowemu w Pucku. Na przyszłościowy plan oczekują też dziesiątki bezrobotnych w nadmorskim powiecie. Ale co się stanie ze Szkunerem, gdy termin zostanie przekroczony? - Nie ma takiej możliwości, by oddać dokument po terminie - mówi Lucyna Boike-Chmielińska, prezes Szkunera. - I robimy wszystko, by zmieścić się w czasie.
W jakim kierunku pójdą zmiany? Starosta Wojciech Dettlaff podkreśla, że Szkuner musi oferować jak najszerszą gamę usług, by wrócić na szerszy rynek pracy. - Musimy przywrócić miejsca zatrudnienia - mówi samorządowiec.
W projekcie zmian trzeba będzie m.in. określić nakłady, które pochłonie przystosowanie Szkunera i portu do nowej rzeczywistości.
Tymczasem Szkuner już szuka nowych ludzi - na razie głównie pracowników technicznych, ale o zajęcie mogą pytać też rybacy. - Niebawem też i dla nich powinniśmy mieć zajęcie - mówi prezes Boike-Chmielińska.
W tej chwili w Szkunerze trwają intensywne prace nad określeniem potencjału firmy i potencjalnych kierunków rozwoju. Także turystycznego, bo tutejszy port coraz chętniej odwiedzają żeglarze. Niewykluczone, że firmę czeka jeszcze wewnętrzna restrukturyzacja. W grudniu podpisano nowy zbiorowy układ pracy. Jego efekty zostaną ocenione po pierwszym kwartale tego roku.
Rybołówstwo
Plan zmian w Szkunerze ma być wysłany na czas
24 lutego 2012 |
Źródło:
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.