Umowa na zbudowanie dla Marynarki Wojennej okrętu "Ratownik" została podpisana w piątek w Gdyni. Okręt ratowniczy posłuży m.in. zapewnianiu bezpieczeństwa marynarzom na okrętach podwodnych i nawodnych. "Będzie też oczywiście służył cywilnym jednostkom" - zapewnił szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
- To wielka inwestycja - mówił podczas uroczystości Kosiniak-Kamysz.
Jak wskazał, wartość zamówienia dla MW to ponad miliard złotych. Okręt ma być gotowy do 2029 r., a symboliczne pierwsze prace - cięcie blach i położenie stępki - mają rozpocząć się już za rok.
Jak wskazał szef MON, okręt będzie miał ok. 100 m długości i prawie 110 osób załogi; posłuży do wszelkiego typu akcji ratowniczych na morzu.
- Okręt Ratownik będzie służył Marynarce Wojennej, bezpieczeństwu naszych marynarzy - wszystkich, którzy operują na Bałtyku - ale będzie też oczywiście służył, jeśli taka potrzeba zajdzie, cywilnym jednostkom. Będziemy otwarcie na pomoc i wsparcie dla wszystkich, którzy takiej pomocy oczekują - zapewnił.
Szef MON przypomniał w trakcie spotkania także o inicjatywie Air Policing na Bałtyku, w której uczestniczy Polska i o zagrożeniach dla bezpieczeństwa w tym regionie.
- Marynarka Wojenna potrzebuje wsparcia. (…) Nie zapominamy o zdolnościach operacyjnych na Bałtyku, bo czasy są takie, które wymagają większej aktywności operowania na Morzu Bałtyckim. Potrzebujemy zdolności, współdziałania państw nadbałtyckich, skandynawskich. Potrzebujemy zdolności wszystkich tych, którzy są zaangażowani w bezpieczeństwo na Bałtyku – mówił w Gdyni szef MON.
"Według umowy cięcie blach powinno nastąpić 12 miesięcy od podpisania kontraktu, położenie stępki przewidujemy 2 miesiące później. Wodowanie może odbyć się już nawet w 2027 roku” - powiedział wicepremier W. @kosiniakkamysz w #Gdynia. 27 grudnia 2024 r. w @Akademia_MW podpisana… pic.twitter.com/zhRTUqdl9L
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) December 27, 2024
Kosiniak-Kamysz zwrócił też uwagę, że budowa okrętu ratowniczego - wyposażonego m.in. w sprzęt do działań przy okrętach podwodnych - jest ściśle powiązana z programem "Orka", w ramach którego Marynarka Wojenna ma otrzymać nowe okręty podwodne.
- My to zrealizujemy, będziemy tymi, którzy słowa przełożą na czyny - zapewnił Kosiniak-Kamysz.
Okręt projektu "Ratownik" ma być przeznaczony do operacji ratowniczych, wsparcia na morzu i w rejonach przybrzeżnych. Jednostka ma być wyposażona m.in. pojazdy podwodne oraz urządzenia hydrolokacyjne, umożliwiające wykonywanie szeroko pojętych prac podwodnych, ratownictwa morskiego, szkolenia nurków, współpracy z pododdziałami sił specjalnego przeznaczenia, zabezpieczenia sił NATO na Morzu Bałtyckim.
"Ratownik" ma również służyć podczas zabezpieczenia istniejących i przyszłych projektów energetycznych na morzu, jak chociażby budowa farm wiatrowych.
Od redakcji:
W informacji PAP nie podano gdzie powstanie okręt. Natomiast na stronie internetowej PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni poinformowano, że kontrakt z Agencją Uzbrojenia na dostawę okrętu ratowniczego dla Marynarki Wojennej RP podpisały - Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. wraz z wchodzącymi w jej skład podmiotami – PGZ Stocznią Wojenną sp. z o.o. oraz Ośrodkiem Badawczo-Rozwojowym Centrum Techniki Morskiej S.A. Jak wynika z tego komunikatu, "Ratownika" zbuduje PGZ Stocznia Wojenna w Gdyni.
Fot. MON