Rybołówstwo
- Przez cały grudzień nie złowiłem ani jednego łososia - mówi Cezary Pyra, rybak z Jantara. - Zamiast ryb, znajdujemy w sieciach jedynie ich głowy. Resztę zjadły foki. Kiedyś w ciągu miesiąca łowiłem i pół tony troci i łososi. Teraz nic. Aby mieć taką rybę na świątecznym stole, musiałem ją kupić. Kiedyś było to nie do pomyślenia.

Czytaj także: Hel: W fokarium czekają na foczki
Rybacy twierdzą, że często widzą foki na własne oczy. Foka, gdy tylko usłyszy warkot silnika łodzi, natychmiast pojawia się przy sieciach. Zanim rybacy dopłyną, morski ssak zdąży umknąć z łupem. Foki potrafią zjeść dziennie nawet do 15 kg ryby.

Rybacy łowiący w Zatoce Gdańskiej skarżą się na foki. Te morskie ssaki zachowują się jak złodziejki i wyjadają z rybackich sieci wszystkie łososie. W Zatoce Gdańskiej złowienie ryby szlachetnej jest niemal niemożliwe.

- Foki to złodziejki - mówi Cezary Pyra. - Nic do nich byśmy nie mieli gdyby polowały i jadły to co same upolują. One wolą jednak zabierać ryby złapane w nasze sieci. Widzieliśmy, jak foka pływała sobie na grzbiecie i jadła łososia, jeszcze żywego. Zwierzęta te wcale nie boją się ludzi, penetrują sieci postawione 100 metrów od brzegu Mierzei Wiślanej, od portu w Jantarze. Mamy ogromne straty przez te zwierzęta. Nie dość, że nasze sieci są puste to często są dziurawione przez foki. Odszkodowania jednak nikt z nas jeszcze nigdy nie dostał.

Rybacy przypuszczają, że foki nie tylko kradną ryby, ale też odstraszają całe stada łososi. Morskich ssaków jest bowiem coraz więcej. Do niedawna w rejonie ujścia Wisły widywano jedynie pojedyncze osobniki. Teraz, na tamtejszych wysepkach wyleguje się małe stado liczące około 25 sztuk. Tak dużo fok nie widziano w polskiej strefie Bałtyku od kilkudziesięciu lat.

- To dobrze, że gatunek ten wraca do swoich historycznych miejsc bytowania - mówi prof. Krzysztof Skóra, kierownik Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. - Foki są gatunkiem chronionym, bo to ważny drapieżnik w morskim ekosystemie. W ostatnich dziesięcioleciach brakowało fok w południowej części Bałtyku. Wybijane, dotknięte zanieczyszczeniami niemal całkowicie wyginęły.

Wszystkie kraje bałtyckie od lat 80-tych pracowały nad przywróceniem ich naszemu morzu. Ostatnio, małe stado zadomowiło się przy ujściu Wisły. Odizolowane od lądu nie są niepokojone, mogą spokojne odpocząć, mają w pobliżu dużo ryb.

- Obecność fok na Mewiej Łasze potwierdza wyjątkowe znaczenie tego miejsca dla przyrody. Takich obszarów na naszym wybrzeżu jest niewiele - dodaje Jan Wilkanowski, wolontariusz Błękitnego Patrolu, który zajmuje się obserwacją tych ssaków z lądu na odcinku od Skowronek do ujścia Wisły.

Naukowcy uważają, że pora wypracować zasady współistnienia rybołówstwa i fok w tym rejonie.

- Należy zacząć stosować nowoczesne sieci, które chronią złowione ryby przed foczym podkradaniem, a które są jednocześnie bezpieczne dla fok i nie powodują ich śmierci przez uduszenie - mówi prof. Krzysztof Skóra. - Ponadto w czasie słabych połowów, rybak jako przewodnik, a jego łódź jako środek transportu, mogą być pomocne dla turystów na zorganizowanych tzw. foto-polowaniach. W Anglii ludzie chętnie pływają z rybakami na takie wycieczki. Czteroosobowa rodzina płaci tam za oglądanie fok w naturze kilkadziesiąt funtów. Przyrodnicy mogą miejscowym rybakom pomóc w takich przedsięwzięciach.

Historia zabijania fok

Jeszcze sto lat temu foka szara była bardzo liczna na polskim wybrzeżu. Jej liczebność szacowano na 1000 osobników. Potem została wybita przez ludzi. Tak licznie występujące zwierzęta traktowano jak szkodniki, niszczące sieci i konkurujące o ryby z miejscowymi rybakami.. W rejonie Zatoki Gdańskiej powszechne były polowania na te zwierzęta. W latach 1912-1919 w tym akwenie zabito 520 osobników. Ich zabicie było premiowane pieniężnie. Morski Urząd Rybacki płacił wtedy za zabicie foki premię w wysokości 5 zł. Jako dowód, zgłaszający musiał dostarczyć szczękę zwierzęcia. Ponadto foki zostały dotknięte zanieczyszczeniami wód. Odczuły one także działania wojenne. Po II wojnie światowej zwierzęta te prawie zniknęły z polskiej strefy Bałtyku. Wszystkie kraje bałtyckie, od lat 80-tych, pracowały nad przywróceniem ich naszemu morzu. Ostatnio, małe stado zadomowiło się przy ujściu Wisły. Gatunek ten powoli wraca do swoich historycznych miejsc bytowania. Jest to powrót fok na polskie wybrzeże po blisko stu latach przerwy.
-1 Foki kradną!!:))) Nie sieją a zbierają! Zupełnie inaczej niż
Co za czasy. Moim zdaniem należy się odszkodowanie;))
16 styczeń 2012 : 09:22 Wesoły | Zgłoś
+1 Nie foki są zagrożeniem
A babka bycza.Nie dość,że łowią za darmo/nie zarybiają/ to jeszcze wiecznie narzekają,a ryby są bardzo drogie.wieprzowina jest tańsza ,a świniaka trzeba jeszcze odchować
16 styczeń 2012 : 10:18 Okuń | Zgłoś
+2 Foka żre 3 tony ryb rocznie
40 tysięcy bałtyckich fok zjada zatem 120 tysięcy ton ryb, proszę mi to pokazac w jakimkolwiek naukowym opracowaniu.
16 styczeń 2012 : 12:10 zielona zaraza | Zgłoś
+2 Do zzieleniałego
A ile jest fok w Polsce lub w Baltyku ? Pokaz opracowanie naukowe z twoim wyliczeniem i zestaw ze statystykami połowowowymi wszystkich krajów. Pokaż ile tysięcy ton ryb jest sklusowanych. Powiedz ile złowionych przez ciebie ryby jemy a ile ich wyrzucasz za burtę? No i podziel się informacją na co przeznaczasz zarobek bo moze reszta ludzi jest zaiteresowana co z zarobiną na nich forsą robisz ? To oni cię dotują. Ty chcesz wiedziec (nawet twierdzisz, że wiesz) ile je foka. A co ona je wiesz ? Może to jej tajemnica handlowa. Ujawanij swoją. Staraj się być sprawiediwy i obiektywny. Na tym się nie traci. Warto się zarazić trochę \"zieleniną\" aby móc rozmawiać i sobie pomagać.
16 styczeń 2012 : 18:11 Goldfish | Zgłoś
0 A Świstak dalej zawija te sreberka
[link usunięty]
16 styczeń 2012 : 12:17 chomik | Zgłoś
+1 Każdy chce jeść
kilkanaście fok i parę ginie w śieciach,może obwinimy za brak ryb kormorany
16 styczeń 2012 : 21:06 Edek | Zgłoś
0 Odszkodowanie
Czy ktoś się orientuje czy w tym roku będzie jakieś odszkodowanie ? \nCzy mam się brać za rybołówstwo?
17 styczeń 2012 : 07:05 Emeryt | Zgłoś
0 kupię
kupię ołowianke najlepiej 2,5 oraz skrzynki typu cer-mac
17 styczeń 2012 : 08:15 503152189 | Zgłoś
0 26 stycznia Sejmowa Komisja Rolnictwa w Warszawie
w sprawie naszych kwot połowowych, prosimy o wydelegowanie kompetentnych osób ze związków do przedstawienia Sejmowi naszych problemów związanych z kwotami połowowymi dla polskich rybaków.
17 styczeń 2012 : 09:59 Sztab Kryzysowy Rybołówst | Zgłoś
+1 Ot zmiana tematu z limitow na foki
A ja mysle,ze szprote zjadły sledzie.Sledzia zjadly dorsze.A dorsza zjedli ruskie.A na foki to trzeba przycholowac orke.Jak orki sie rozmoza to kazdy kuter złapie jedna i po limicie :)
17 styczeń 2012 : 17:39 darwin | Zgłoś
+1 sposób na fokinego dnia o świcie zobaczyłem 6 fok na raz jak
miałem taki oto ciekawy przypadek z fokami i dlatego wiem jak się ich pozbyc!! pewnego dnia zobaczyłem jak stado 4 fok zaczeło plądrowac mioje siaty z łososiami. I wtedy przypomniało mi sie jak mój dziadzio opowiadał mi jak sie ich pozbyc. wiec zrobiłem tak jak trzeba, czyli nasikałem z całej siły do wody w kierunku tych fok i zadziałało. wszystkie foki uciekły.
17 styczeń 2012 : 20:54 rybak | Zgłoś
0 Lepsze jajca są w Kanadzie
tam żyje 5 milionów fok co wyżera rocznie 15 milionów ton ryb, dlatego rząd kanadyjski co roku wyżyna część tych pasożytów.
17 styczeń 2012 : 21:28 Canada | Zgłoś
+1 Rybaka uratowała marynaka
PODAWALI W TVP3.KŁUSOWAŁ.
17 styczeń 2012 : 21:55 JANEK | Zgłoś
0 KUPIE ŁÓDZ
KUPIE ŁÓDZ Z LICENCJA DO 10 M moze byc do remontu wiadomosc na maila kupie [mail usunięty] moge tez kupic GT
18 styczeń 2012 : 00:19 kupie łódz | Zgłoś
0 odszkodowanie
\nOdszkodowanie\nCzy ktoś się orientuje czy w tym roku będzie jakieś odszkodowanie ?\nJaki przedział jednostek.
19 styczeń 2012 : 08:52 nom | Zgłoś
+1 Rybak zasłabł
A Portal morski na ten temat nic nie pisze.A trąbili na całą Polskę.Tylko piszą o szprotach i wielorybach
19 styczeń 2012 : 11:58 Szprot | Zgłoś
+1 Litwa Łotwa Estonia
sprzedają dorsze w naszych portach po 4 złote, limit na kuter 300 ton
19 styczeń 2012 : 15:17 nóż w plecy | Zgłoś
0 Ceny dorsza u sąsiadów, 10 złotych za czwórkę
[link usunięty]
19 styczeń 2012 : 19:53 utrzymujący Mir | Zgłoś
+1 Giełda w Ustce to trumna dla rybaka !!!!!
Dwa pełne tiry z dorszem zostały wysłane za granicę . Sprzedano tego dorsza po 98 eurocentów !!! Celem Giełdy miało być utrzymanie takiej ceny która daje rybakowi ekonomię a dzieje się odwrotnie.Ludzie niekreatywni nie znający się na handlu rybą szkodzą rybakom !!!!
21 styczeń 2012 : 00:56 Tańczący z wilkami | Zgłoś
+1 Giełda elektryczna
czy jest w dużych miastach -nie,są hurtownie elektryczne.Śledz to też towar.Ruszcie trochę śledziowymi głowami
21 styczeń 2012 : 12:31 elektryk | Zgłoś
0 Ceny dorsza w cywilizowanym kraju
[link usunięty]
21 styczeń 2012 : 12:43 wła | Zgłoś
0 Równowaga ?
Jeśli fokom odmawiamy prawa jeść ryby, to czy foki mają prawo porosić rybaków aby nie łowiłl ryb ?
22 styczeń 2012 : 11:52 Paragraf | Zgłoś
0 tylko 100 armatorów się odwołało
[link usunięty]
22 styczeń 2012 : 16:04 jeszcze rybak | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0716 4.1538
EUR 4.2312 4.3166
CHF 4.5197 4.6111
GBP 5.1034 5.2064

Newsletter