Aż 89 organizacji ekologicznych wysłało w czwartek list do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Barroso, wzywając do zaprzestania subsydiowania rybołówstwa. Argumentują, że unijne dotacje przyczyniają się do zbyt dużych połowów i szkodzą środowisku.
"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni faktem, że Komisja Europejska nie zrealizowała własnych zobowiązań i zignorowała apele Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej ws. opublikowania tzw.mapy drogowej zaprzestania szkodliwych dla środowiska subsydiów" - napisano w liście do Barroso.
Chodzi o wzrost floty i nadmierne połowy, które niszczą populacje ryb, które są zdaniem organizacji efektem "dokładania się" UE do rybołówstwa. Rzecznik komisarz ds. gospodarki morskiej i rybołówstwa Oliver Drewes poinformował, że przebywająca w Niemczech komisarz Maria Damanaki nie zapoznała się jeszcze z listem, ale "w ramach reformy Wspólnej Polityki Rolnej wszystkie niezrównoważone subsydia powinny zostać obcięte". Komisja poinformowała też, że funkcjonujący od 2007 roku instrument wsparcia rybołówstwa - Europejski Fundusz Rybacki (EFR) nie zezwala na dopłaty, które niszczą środowisko i nie służą zrównoważonemu rozwojowi.
"Przyszły instrument wsparcia rybołówstwa będzie jednym z ważnych tematów reformy polityki rolnej" - zapewniła dyrekcja generalna KE.
Budżet EFR na lata 2007-2013 wynosi 4,3 mld euro. Nowy wieloletni budżet UE ma być ogłoszony w czerwcu. Inicjator listu do Barrosa, organizacja "Zagrożone Morza" (Seas at Risk) przypomina, że KE w 2006 r. zobowiązała się, że do 2008 r. zaproponuje ścieżkę wycofywania się ze szkodliwych dla środowiska subsydiów.
"KE powtórzyła to zobowiązanie w 2007 r., a w 2010 r. unijna strategia zwiększania konkurencyjności Europa 2020 podkreśliła potrzebę wycofywania się ze szkodliwych dla środowiska subsydiów. Dochodzą do tego apele wielu przywódców UE i Parlamentu Europejskiego" - wyjaśnia swoje stanowisko organizacja.
- Podatnicy są zmuszani do finansowania destrukcji środowiska, dokładając się do unijnych subsydiów. Powodują one szkody także w innych obszarach jak rolnictwo. Od kilkudziesięciu lat degradowane są populacje dzikich ptaków poprzez przerolnienie terenów - powiedział Jack Hunter z Greenpeace, organizacji, która podpisała list.
Ekologiczne zrzeszenia są zaniepokojone, że reforma wspólnej polityki w zakresie rybołówstwa (zainicjowana w 1983 r.) jest realizowana bez oceny skutków jej wpływu na środowisko. W jej ramach KE stosuje m.in. kwoty połowów w celu ich ograniczenia.
Z(PAP)
Rybołówstwo
"Nie" unijnym subsydiom w rybołówstwie
18 marca 2011 |
Źródło:
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.