9,5 miliona złotych będzie kosztowała Aukcja Rybna w Ustce. Taką sumę zapłacą za nią rybacy zrzeszeni w Krajowej Izbie Producentów Ryb.
Dzisiaj armatorzy podpisali umowę na sfinansowanie zakupu z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Gdyni.
Sto procent pieniędzy potrzebnych do kupienia przedsiębiorstwa rybacy dostaną z kasy Unii Europejskiej. Dzięki zawartej dzisiaj umowie 67 rybaków wpłaci pierwsza transzę pieniędzy na konto słupskiego starostwa powiatowego, które jest obecnie właścicielem aukcji.
Za te pieniądze starostwo spłaci długi przedsiębiorstwa i sprzeda budynki aukcji rybakom. Akt notarialny na przejęcie aukcji rybacy chcą podopisach jeszcze w tym miesiącu. Aby pomóc sobie w prowadzeniu przedsiębiorstwa rybacy złożyli w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wnioski na rozbudowę i doposażenie usteckiej aukcji. Ma to kosztować łącznie 87 milionów złotych. Za te pieniądze ma powstać chłodnię oraz przetwórnię ryb.
Marcin Prusak
Rybołówstwo
Rybacy kupią Aukcję Rybną w Ustce
03 września 2010 |
Źródło:
Greenpeace zdemaskował nieuczciwych rybaków. Duńczycy nielegalnie prowadzili połowy dorszy w cieśninie Kattegat- między Danią a Szwecją- która miała być zamknięta dla kutrów z obu tych krajów. Jednak dorsze znikają tam w mgnieniu oka.
Umowa między Szwecją a Danią wyklucza połowy w części cieśniny, gdzie żyje zagrożony wyginięciem gatunek dorsza. Jednak za pomocą nadajników GPS zamontowanych bez wiedzy rybaków na kutrach ekolodzy udowodnili, że rybacy prowadzą nielegalne odłowy. Właściciele kutrów są oburzeni i oskarżają organizacje o bezprawne działania. Ale nie mają duże poparcia. Duńskie media podkreślają jednak fakt, że w cieśninie Kattegat łamano prawo i jeśli dokumentacja Greenpeacu będzie wiarygodna, to kontrolerzy połowów i urząd rybołówstwa będą mieli poważny problem z wiarygodnością. Na razie tłumaczą, że to łodzie niemieckie korzystają z łowisk i nie mogą ich kontrolować.
Mik Jansen - kontroler, Duński Dyrektoriat Rybołówstwa - „Próbowaliśmy regulować działalność niemieckich kutrów tak jak robimy to z duńskimi szwedzkimi, ale oni nie chcą współpracować, bo mają bardzo ograniczone limity.”
Lei Larsen - rybak, Gilleleje - „Nie możemy się zgodzić na to, by Niemcy mieli dostęp do naszych wód, podczas gry my i Szwedzi nie mamy.”
Według oficjalnych danych rybacy łowią ok. 200 tysięcy ton ryb, ale duńscy naukowcy dowodzą, że z wód znika ich pięć razy więcej.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.