Świnoujście. Pogranicznicy patrolujący morze wzdłuż świnoujskiego brzegu natrafili na sieć rybacką oznaczoną nieistniejącą oznaką rybacką ŚWI-25. Stwarzała ona zagrożenie dla kąpiących się turystów, bo była zbyt blisko brzegu i zachodziła w kierunku plażowiczów.
Podczas dalszego patrolowania pogranicznicy natrafili na kolejne sieci rybackie tym razem bez jakichkolwiek oznaczeń. Wszystkie zostały zabrane na pokład. Podobnie było w innym rejonie plaży, gdzie wyłowiono dwie żyłkowe sieci bez widocznych oznak rybackich. Zgodnie z przepisami sieci zostaną przekazane Urzędowi Morskiemu w Szczecinie.
Podczas dalszego patrolowania pogranicznicy natrafili na kolejne sieci rybackie tym razem bez jakichkolwiek oznaczeń. Wszystkie zostały zabrane na pokład. Podobnie było w innym rejonie plaży, gdzie wyłowiono dwie żyłkowe sieci bez widocznych oznak rybackich. Zgodnie z przepisami sieci zostaną przekazane Urzędowi Morskiemu w Szczecinie.
W Japonii miało niecodzienne odwrócenie sytuacji: to nie agencja kosmiczna zamykała dla żeglugi wody wokół miejsc startów rakiet, ale to rybacy wymuszali na agencji zawieszanie lotów, aby nie utrudniały połowów.
Kwotę ponad 3 bilionów długu Polski podał pracownik Narodowego Banku Polskiego (Janusz Jabłonowski), co zostało odnotowane zaledwie na kilku stronach internetowych. Nikt ich nie kwestionuje.
Nasze oszacowania niewiele odbiegają od obliczeń Janusza Jabłonowskiego, a więc także nie mamy powodów, aby w nie wątpić. Problem polega na tym, że nie chodzi o błąd oszacowania, gdyż ten może wahać się w skali najwyżej 2-3%. To ujawnienie statystycznego oszustwa. Na łamach EEM wielokrotnie sygnalizowaliśmy liczne nadużycia i manipulacje w oficjalnej statystyce rachunku narodowego. Ponieważ jednak tkwimy w systemie politycznym, w którym „oddolna krytyka” najwyżej może sprowokować represje, a nie korygowanie fałszywej polityki, to oczywiście nie spotkało się z żadnym odzewem czynników rządowych.
Oszustwa mają to do siebie, że rosną, aby wreszcie eksplodować skumulowanym fałszem. To się właśnie stało.
Społeczeństwo polskie, słabo wyedukowane pod względem społecznym i ekonomicznym, atomizowane oraz ogłupiane przez dziesiątki lat, może nie wiedzieć jakie jest znaczenie przedstawionej wyżej informacji. Jej znaczenie jest oczywiste: Polska nie będzie w stanie spłacić horrendalnych zobowiązań zewnętrznych i wewnętrznych.
A skąd się one wzięły? Na pewno nie przypadkiem i nie z inicjatywy tych lub innych „osobistości”. Aby tak zniszczyć czterdziestomilionowy (przed niszczeniem) kraj potrzeba było dobrze przygotowanej strategii, a także zmobilizowania do jej wykonania olbrzymich funduszy i ludzi. W tym ok. 30 tysięcy Polaków, którzy świadomie dopuścili się działania na szkodę Polski.
Ten wątek musi być wprowadzony do analizy historycznej, która zatrzymała się na wydarzeniach sprzed dwudziestu lat, a z czasem posłużyła do odwracania uwagi od teraźniejszości. To jest wątek rozliczeń za zniszczenie Polski, za wielkie oszustwo i uczestnictwo w nim wielu bezrozumnych lub zdemoralizowanych Polaków.
Teraz zastanawiamy czy informacja Jabłonowskiego jest podyktowana osobistym sprzeciwem wobec oszukańczych praktyk statystycznych, czy służy przejściu od pełzającej eksploracji zasobów Polski do ataku spekulacyjnego, który „wieńczy dzieło”. Jedno nie wyklucza drugiego, zaś nerwowość i obserwowany wzrost agresywności ze strony międzynarodowego kapitału finansowego oraz służących mu rządów silnie przemawia za ostatecznym atakiem. W Grecji to się udało, więc dlaczego ma się nie udać w Polsce, która wydaje się już ubezwłasnowolniona?
Ale czy na pewno może się to udać? Polacy mogą wreszcie przejrzeć na oczy.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.