Francuscy rybacy całkowicie zablokowali we wtorek porty w Boulogne-sur-Mer i w Calais. Domagają się zwiększenia kwot połowowych. Blokada grozi też portowi w Dunkierce.
Turyści obserwują francuskie łodzie blokujące port w Calais
Fot. Dylan Martinez REUTERS
Transport morski przez kanał La Manche jest znacznie utrudniony - powiadomiło biuro informacji o transporcie.
- Około 20 statków blokuje port w Boulogne-sur-Mer. Stoją w zwartym szyku i żaden statek nie może wpłynąć ani wypłynąć - poinformował przedstawiciel związku zawodowego rybaków CFTC.
Również około 20 jednostek zablokowało przystań promową i port w Calais.
Wcześniej około 500 rybaków częściowo blokowało dostęp drogą lądową do największego portu rybackiego we Francji - w Boulogne- sur-Mer.
- Małe kwoty połowowe powodują, że zmuszeni jesteśmy zamykać akweny trzy miesiące po rozpoczęciu sezonu - tłumaczył Stephane Pinto ze związku zawodowego francuskich rybaków SFDT.
Związkowcy zapowiedzieli "stanowcze posunięcia, które będą trwały tyle, ile potrzeba", mobilizujące w tym regionie prawie całą flotę rybacką, liczącą około 110 statków.
Rybacy, którzy obawiają się, że ich zawód może zniknąć, domagają się rozmów z premierem Francois Fillonem oraz ministrem rolnictwa i rybołówstwa Michelem Barnierem.
us, PAP
Rybołówstwo
Rybacy zablokowali porty w Boulogne-sur-Mer i Calais
15 kwietnia 2009 |
Źródło:
Wśród zablokowanych są Polacy. - Tu jest kilka tysięcy ludzi, niektórzy z kilkumiesięcznymi dziećmi. Nie można się stad nawet wycofać, bo autostrady są zablokowane - alarmował na Kontakt TVN24 Szymon Janas, który od środy nad ranem czekał na prom w Dunkierce.
- Do Dunkierki dotarłem w środę nad ranem. O 8:00 odszedł ostatni prom, ale
Kolejka TIR-ów czeka na prom. Szymon\Kontakt. TVN24
zabrali się nim tylko ci,
Kolejka TIR-ów czeka na prom. Szymon\Kontakt. TVN24którzy czekali od poprzedniego wieczoru. Od tej pory nie
odpłynął już ani jeden. W porcie koczują tysiące ludzi - mówił w środę wieczorem Janas.
Porty odblokowane czasowo
Podobnie sytuacja wyglądała w innych portach. Wszystko przez strajk francuskich rybaków, którzy uważają, że przyznane im przez UE kwoty połowowe są za niskie i od wtorku w proteście blokują porty. W środę - mimo sądowego nakazu - blokady nie przerwali.
Zrobilli to dopiero w czwartek rano, ale zaledwie na kilka godzin i tylko w Calais i Dunkierce. Inny ważny port regionu - Boulogne-sur-Mer pozostanie jednak zamknięty, mimo że na wniosek przedstawiciela przewoźników promowych LD Lines i P&O sąd wydał nakaz odblokowania portu pod groźbą grzywny.
Otwarcie dwóch portów ma przede wszystkim umożliwić strajkującym rybakom udział w zebraniach związkowych oraz być może w spotkaniu z ministrem rolnictwa i rybołówstwa Michelem Barnierem. Eksperci nie wróżą jednak negocjacjom sukcesu - minister rolnictwa już zapowiedział, że nie zaakceptuje żądań dotyczących zwiększenia kwot. Tymczasem chaos w portach narasta.
Tysiące uwięzionych ludzi
Na przeprawę do Wielkiej Brytanii czekają tysiące ludzi. W śród nich wielu Polaków, którzy po spędzonych w Polsce świętach wracają na wyspy. - Boimy się nawet zawracać, podobno drogi są zablokowane. TIR-y widać stąd po horyzont - mówi Janas.
Tunel zarobi
Nie bardzo zresztą wie którędy miałby jechać, bo pozostałe porty też nie wypuszczają promów. A Eurotunel pod kanałem La Manche? - Do dziewiątej rano jeszcze wpuszczali. Teraz każą już zawracać, a miejsca w tunelu są już zarezerwowane, aż do niedzieli - tłumaczy zrozpaczony. Jak dodaje, firma obsługująca przeprawę wywindowała też ceny biletów ze 120 do 400 funtów za
Prowizoryczny punkt pomocy zorganizowany przez Czerwony Krzyż. Szymon\Kontakt TVN24
przejazd.
Prowizoryczny punkt pomocy zorganizowany przez Czerwony Krzyż. Szymon\Kontakt TVN24
Pan Szymon, tak jak tysiące innych pasażerów, czeka więc w Dunkierce na prom. Jak relacjonuje, koczującym próbuje pomagać Czerwony Krzyż. Początkowo w budynku, w którym zorganizowano punkt pomocy dostawali wodę w kubeczkach i "jedzenie" - suchą bagietkę i do wyboru - jabłko albo banana.
Krzyż sobie nie radzi
- Może ze trzech ich pracowników mówi łamaną angielszczyzną. Musieliśmy wziąść sprawy w swoje ręce - Janas nie jest zachwycony postawą Francuzów. Jak przyznaje sam zorganizował dystrybucję wody. Na wózkach widłowych butelki dowozili do samochodów. Próbował też namówić CK, żeby wewnątrz budynku rozstawiono więcej łóżek dla najmłodszych. Ale Francuzi się nie zgodzili - jak tłumaczą za względów bezpieczeństwa. Nikt nie wie, kiedy strajk się zakończy i jak długo przyjdzie czekać na przeprawę.
jaś,mtom/ram
9.1.2009
PROJ EKT OPINII
Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności
dla Komisji Rybołówstwa
w sprawie wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady ustanawiającego wspólnotowy system kontroli w celu zapewnienia przestrzegania przepisów wspólnej polityki rybołówstwa
(COM(2008)0721 – C6 0510/2008 – 2008/0216(CNS))
Sprawozdawca: Roberto Musacchio
---- Poprawka-
(18a)---- W 2010 r. Komisja powinna zaproponować wiążące środki legislacyjne mające na celu zmniejszenie zdolności połowowej UE.
--Uzasadnienie--
Jedną z głównych przyczyn mających obecnie miejsce nadmiernych połowów jest znaczna nadmierna zdolność połowowa floty europejskiej. W istocie najnowsze szacunki Komisji sugerowały, że nadmierna zdolność połowowa floty przekracza 40%. Dopóki nie zostaną wdrożone skuteczne programy redukcji zdolności, żaden system kontroli, nawet surowy, nie zdoła wyeliminować oszustw. Jako wstępny warunek ustanowienia skutecznego systemu kontroli konieczne jest zatem skierowanie przez Komisję Europejską problemu nadmiernej zdolności połowowej do państw członkowskich.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.