Potrzebujemy w UE rozwiązań usprawniających mobilność wojskową, w tym zasady przemieszczania wojsk między krajami, a także wspólnego algorytmu reagowania na zagrożenia hybrydowe na morzach - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji z parlamentarzystami z krajów UE.
W poniedziałek w Sejmie odbyła się zorganizowana w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE międzyparlamentarna konferencja poświęcona polityce zagranicznej i bezpieczeństwa państw UE. W konferencji udział biorą parlamentarzyści z państw unijnych oraz Parlamentu Europejskiego; prowadzą ją wspólnie przewodnicząca sejmowej komisji ds. UE Agnieszka Pomaska (KO) oraz szef senackiej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna (KO).
Kosiniak-Kamysz w swoim wystąpieniu podkreślał znaczenie odpowiedniej reakcji UE i krajów członkowskich na zmieniającą się sytuację geopolityczną oraz zagrożenia zawiązane z rosyjskim imperializmem.
"Diagnoza jest już postawiona, ale po postawieniu dyskusji potrzebne jest działanie, i z tym Europa miała problem. Trzeba to sobie jasno powiedzieć, że otrzeźwił nas zimny prysznic, szczególnie w ostatnim czasie. Nawet wojna w Ukrainie nie sprawiła, że z takim impetem ruszyliśmy do działania, jak ostatnie wydarzenia geopolityczne" - mówił szef MON.
Wskazał m.in. na nieustające programy wsparcia broniącej się przed Rosją Ukrainy.
Jak mówił, kontynuowanie wsparcia Ukrainy to "sprawa fundamentalna". "Każdy dzień walki na Ukrainie to też zużywanie przeciwników Polski, Europy (...) którzy zagrażają naszym podstawowym wartościom, naszej wolności i suwerenności. A zagrożenie jest bardzo poważne: to neoimperialna strategia Rosji, która nigdy z tej drogi nie zejdzie" - przestrzegał szef MON.
"Ale Rosja nigdy tutaj nie wróci, nie wróci do państw bałtyckich, do Europy środkowo-wschodniej" – zapewnił polityk.
Szef MON wskazał też na kilka obszarów, w których UE musi zintensyfikować działania dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa.
"Przemysł obronny jest priorytetem. My nie mamy dzisiaj przemysłu w Europie, który by zagwarantował bezpieczeństwo, w żadnym państwie. Nawet suma naszych przemysłów nie gwarantuje tego bezpieczeństwa. Dlatego skierowanie na ten cel strumienia pieniędzy jest jak najbardziej zasadne. To nie mogą być wieloletnie decyzje. (...) To muszą być szybkie decyzje o natychmiastowym uruchomieniu dużych środków na rzecz przemysłu" – oświadczył szef MON.
Kosiniak-Kamysz podkreślał, że UE nie może zastąpić ani konkurować z NATO, ale obie organizacje powinny ze sobą blisko współpracować dla zapewnienia Europie bezpieczeństwa - NATO poprzez zwiększanie zdolności militarnych, zapewnianie m.in. współpracy i koordynacji wojsk sojuszniczych, a Unia Europejska poprzez dostępne jej narzędzia gospodarcze, pozwalające np. pobudzać i rozbudowywać przemysł obronny.
Wśród obszarów kluczowych dla bezpieczeństwa Europy Kosiniak-Kamysz wskazał na kilka kwestii wymagających rozwiązania na poziomie unijnym. Jak dodał, to przede wszystkim mobilność militarna, czyli infrastruktura transportowa, ale również zasady przemieszczania wojsk na obszarze UE.
"My nie mamy dzisiaj zasad mobilności militarnej. Gdyby przyszło do konfliktu, to co, będziemy uzgadniać wszelkie porozumienia administracyjne i reguły przemieszczania wojsk? (...) W ramach UE powinniśmy to zrobić, w ramach polskiej prezydencji mocno przyspieszyć z mobilnością militarną" - stwierdził minister obrony.
Drugi obszar, na który wskazał Kosiniak-Kamysz, to kwestia mórz wokół Unii, przede wszystkim Bałtyku. Podkreślił, że potrzebne jest wypracowanie wspólnego dla państw UE algorytmu, który wyznaczyłby zasady reagowania na różnego rodzaju zagrożenia i incydenty na morzu, takie jak ataki na infrastrukturę krytyczną przez np. obce statki, które miały miejsce wielokrotnie w ostatnich miesiącach na Bałtyku.
"Każde państwo musi na swój użytek, wewnętrznego prawa, zmienić regulacje, by szybko reagować, ale nie możemy być w gorsecie różnego rodzaju umów, które nas blokują" - zaznaczył.
Zwrócił też uwagę na kwestię Morza Śródziemnego: "Rosja przenosi się ze swojego obszaru działania w Syrii do Libii; i jest coraz bliżej Grecji czy Włoch i będzie oddziaływać na te państwa" - przestrzegł.
"Rozprzestrzenianie się Rosji wokół Europy następuje bardzo szybko, więc powinno dotyczyć wszystkich akwenów europejskich" – stwierdził wicepremier.
Kolejne obszary, o których mówił, to rozwój i implementacja sztucznej inteligencji, w tym zwłaszcza w siłach zbrojnych poszczególnych państw.