Prawo, polityka

W środę odbędzie się rozmowa ministra rolnictwa i rozwoju wsi Roberta Telusa z ministrem rolnictwa Ukrainy Mykołą Solskim na temat eksportu zbóż - poinformował resort rolnictwa. Chodzi o rozwiązanie konfliktu dotyczącego eksportu zbóż z Ukrainy.

O problemie importu zbóż z Ukrainy rolnicy sygnalizowali już na jesieni ubiegłego roku. Zwracano wówczas uwagę, że do Polski napływa niekontrolowane tzw. zboże techniczne. Ponadto wskazywano, że ziarno z Ukrainy, które miało być eksportowane na inne rynki, praktycznie pozostaje w kraju, destabilizując rynek. Rolnicy skarżyli się, że w efekcie nie mogą sprzedać własnego ziarna.

W grudniu 2022 r. komisarz ds. rolnictwa UE Janusz Wojciechowski przyznał, że import zboża z Ukrainy po wybuchu wojny spowodował lokalnie pewne zakłócenia na rynku, m.in. w Polsce. Informował wtedy, że Komisja Europejska analizuje sytuację i być może podejmie działania.

Do kwietnia br. KE nie podjęła żadnych kroków ws. ograniczenia importu zbóż z Ukrainy. Wobec tego od 15 kwietnia polski rząd zdecydował o zamknięciu granicy dla towarów rolnych przywożonych z Ukrainy. Zgodnie z rozporządzeniem ministra rozwoju i technologii przewóz towarów przez Polskę był możliwy na podstawie przepisów unijnych o tranzycie pod warunkiem, że tranzyt przez nasz kraj zakończy się w portach morskich w Gdańsku, Gdyni, Świnoujściu, Szczecinie lub Kołobrzegu (od 28 kwietnia br.), bądź też poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Ograniczenia wprowadziły wówczas również inne tzw. kraje przyfrontowe.

Pod koniec kwietnia br. KE porozumiała się z Polską, Bułgarią, Węgrami, Rumunią i Słowacją w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Uzgodniono, że kraje te wycofają się z jednostronnych ograniczeń, natomiast KE od 2 maja br. wprowadzi zakaz wwozu na teren tych krajów czterech produktów z Ukrainy: pszenicy, kukurydzy, rzepaku i ziaren słonecznika. Restrykcje miały obowiązywać do 5 czerwca 2023 r. Następnie zostały przedłużone do 15 września br.

Polska i pozostałe kraje przyfrontowe uważały, że zakaz powinien zostać przedłużony po raz kolejny, ale przeciwko temu zaprotestowała Ukraina. Prezydent Wołodymyr Zełenski rozmawiał w tej sprawie z przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen, która również opowiadała się za zniesieniem zakazu. Ostatecznie embargo nie zostało przedłużone.

Jeszcze przed podjęciem przez KE decyzji ws. embarga na zboże Polska zapowiedziała, że jeżeli nie dojdzie do jego przedłużenia, sama prowadzi zakaz importu zboża z Ukrainy, tak by interesy polskich rolników były chronione. Wprowadzone od północy 16 września br. embargo trwa bezterminowo. Zakazuje ono wwozu do Polski niektórych produktów rolnych, w tym pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku, słonecznika, a także śrut z tych zbóż. Podobne ograniczenia wprowadziły równolegle Słowacja i Węgry.

Władze w Kijowie poinformowały o złożeniu skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne. Natomiast ukraiński wiceminister gospodarki i handlu Taras Kaczka w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zasygnalizował, że w ciągu najbliższych dni Ukraina wprowadzi embargo na polską cebulę, pomidory, kapustę i jabłka, ale następnego dnia powiedział, że wprowadzenie ukraińskiego embarga to ostatni punkt planu działań, i spodziewa się, że do niego nie dojdzie.

W ubiegłym tygodniu, minister rolnictwa Robert Telus zapowiedział, że Polska nie zdejmie embarga na ukraińskie produkty, póki nie zostanie wypracowane wspólne rozwiązanie, które zabezpieczy interes polskich rolników.

Apelowałem do ministra Solskiego, aby te rozmowy były na dobrym poziomie i przyjazne dla nas wszystkich (...). Dobrze byłoby, gdyby Ukraina wycofała skargę (na Polskę - PAP) do WTO - przekazał szef MRiRW.

We wtorek, 26 września w Znojmie w Republice Czeskiej odbyły się rozmowy Grupy Wyszehradzkiej, w których uczestniczył zdalnie minister polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykoła Solski. Ministrowie rolnictwa V4 (Polski, Czech, Węgier i Słowacji) uznali, że wycofanie przez Ukrainę skargi do WTO na embargo na zboża poprawiłoby atmosferę we wzajemnych relacjach.

Na moje pytanie, czy Ukraina wycofa skargę, minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski nie odpowiedział - podał w rozmowie z PAP polski wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik; ocenił przy tym, że sytuacja w Polsce na rynku zbóż jest trudna.

W środę rano w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi planowany jest briefing po rozmowie szefa resortu z ministrem Solskim.

awy/ mk/

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0845 4.1671
EUR 4.2992 4.386
CHF 4.6143 4.7075
GBP 5.1641 5.2685

Newsletter