Bułgaria po raz pierwszy otrzymała norweski gaz skroplony. Tankowiec z dostawą przypłynął do greckiego terminala LNG w okolicach Aten. Przywitali go bułgarscy ministrowie transportu i energetyki, Christo Aleksijew i Rosen Christow.
To kolejny ważny krok w dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego dla Bułgarii, która od kwietnia całkowicie zrezygnowała z rosyjskiego surowca. Teraz oprócz gazu azerskiego do Bułgarii trafia też paliwo z innych źródeł, co pozwoliło Sofii na obniżenie cen gazu o 47 proc. w listopadzie; ponadto, według prognoz, ogrzewanie i ciepła woda nie podrożeją w sezonie grzewczym.
Podczas wizyty w Grecji bułgarska delegacja, w skład której weszli też szefowie operatorów Bułgargaz i Bułgartransgaz, omówiła dalszą współpracę z Atenami w dziedzinie energetyki i przesyłu gazu.
Czytaj także:
Rozpoczęto budowę terminalu LNG - FSRU w greckim Aleksandropolis
Bułgaria kupiła 20 proc. udziałów w greckim terminalu LNG w Aleksandropolis
Rząd Bułgarii pozyskał dostawy LNG z USA przez grecki terminal FSRU
Głównym tematem spotkania było rozbudowanie interkonektora Komotini - Stara Zagora, który obecnie jest zdolny do przesyłu 3 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Moc przesyłowa na być zwiększona do 5 mld metrów sześciennych. Wymaga to jednak znacznych inwestycji m.in. w dodatkowe stacje kompresorowe.
Interkonektor został uruchomiony 1 października; Teodora Georgijewa, dyrektorka zarządzającej nim spółki IGB, powiedziała wówczas, że stacje kompresorowe należy rozbudować z uwagi na konieczność zwiększenia możliwości przesyłowych systemu.
W 2024 roku do użytku ma wejść nowy terminal LNG w Aleksandropolis, na wschodzie Grecji, w którym Bułgaria ma 20 proc. udziałów. Nowy terminal ułatwi transport na zachód azerskiego surowca przez gazociąg transadriatycki i umożliwi dostawy przez korytarz gazowy Północ-Południe. Tą drogą gaz może docierać m.in. do Mołdawii.
Rozbudowanie interkonektora Komotini - Stara Zagora ma być zrealizowane wraz w oddaniem do użytku nowego terminala w Aleksandropolis.
Ewgenia Manołowa
Zdjęcie poglądowe: Salamina, Grecja. Fot. Shutterstock