Rozwiązanie fundacji klimatycznej, utworzonej dla wspierania działań Nord Stream 2 na terenie Meklemburgii-Pomorza Przedniego, nie może być zrealizowane ze względów prawnych – uważa Erwin Sellering (SPD), prezes fundacji i były premier tego landu na wschodzie Niemiec.
Jak komentuje w piątek „Die Welt”, Sellering chce kontynuować działalność kontrowersyjnej fundacji „wbrew wyraźnej woli parlamentu i rządu kraju związkowego”.
Wymagane rozwiązanie nie jest możliwe na mocy prawa założycielskiego. Dla nas, jako fundacji, jej likwidacja nie wchodzi w grę – podkreślił w piątek Sellering.
Fundacja państwowa, założona na początku 2021 roku, jest od początku kierowana przez Selleringa. Kontrowersje budził fakt, że faktycznym celem utworzenia „fundacji klimatycznej” miała być jej działalność gospodarcza, mająca na celu pomoc rosyjskiemu koncernowi Gazprom w dokończeniu budowy gazociągu Nord Stream 2 przez Morze Bałtyckie, z ominięciem sankcji nałożonych przez USA.
Budowa NS 2 została ukończona jesienią 2021 roku.
Obszar gospodarczy jest w stanie likwidacji – potwierdził Sellering i dodał, że kontynuacja działań nad ochroną klimatu jest najważniejszym zadaniem stulecia.
Z upublicznionych dokumentów wynika, że przedstawiciele Gazpromu mieli bezpośredni wpływ na tworzenie statutu fundacji. Największym darczyńcą fundacji był Nord Stream 2, który przeznaczył na ten cel 20 mln euro.
mszu/ ap/