Nie ma już przeszkód dla wizyty premierki Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manueli Schwesig w Polsce - powiedział gazecie "Ostsee-Zeitung" charge d’affaires ad interim RP w Niemczech Jan Tombiński. Schwesig niegdyś forsowała budowę Nord Stream 2, lecz obecnie wypowiada się przeciw gazociągowi.
- Nic nie stoi temu na przeszkodzie - zadeklarował Tombiński podczas wizyty w Schwerinie. Jest to odwilż po dyplomatycznej epoce lodowcowej - oceniła w niedzielę Ostsee-Zeitung na swoim portalu.
Podkreśliła, że Tombiński wyraźnie skrytykował wcześniejszy proputinowski kurs rządu Meklemburgii-Pomorza Przedniego i jego zaangażowanie w gazociąg Nord Stream 2.
- To prawda, że nasze stosunki, które wcześniej były bardzo dobre, zostały nadszarpnięte. Bliskość wobec Rosji zaszkodziła naszej suwerenności - powiedział dyplomata, zwracając uwagę, że teraz strona niemiecka zdystansowała się od tej polityki.
Portal przypomniał, że wcześniejszy kurs Schwesig doprowadził do znacznych napięć w relacjach z Polską. Będąc przewodniczącą Bundesratu obecna szefowa rządu Meklemburgii-Pomorza Przedniego zapowiedziała wizytę w Polsce jako swoją pierwszą podróż zagraniczną. Jednak nic z tego nie wyszło - Polska nie zaprosiła polityczki.
Polska i kraje bałtyckie wielokrotnie ostrzegały przed Władimirem Putinem i Nord Stream 2 - przypomniała "Ostsee-Zeitung". Tymczasem Schwesig forsowała budowę gazociągu za pośrednictwem Fundacji Klimatycznej Meklemburgii-Pomorza Przedniego (Stiftung Klima- und Umweltschutz MV), która miała dopilnować dokończenia Nord Stream 2 mimo nałożenia przez USA sankcji.
W ubiegłym miesiącu Schwesig wypowiedziała się przeciwko korzystaniu z gazociągu Nord Stream 2. "W Niemczech od początku obowiązywała jasna zasada: Nord Stream 2 nie zostanie certyfikowany, jeśli Rosja przekroczy czerwoną linię" - oświadczyła polityczka socjaldemokratycznej SPD.
Rosyjska inwazja na Ukrainę "zagraża całemu pokojowi w Europie i dlatego uważam, że w obecnych czasach pod żadnym pozorem nie należy wysyłać takich sygnałów (o uruchomieniu NS2-PAP)" - oświadczyła Schwesig, komentując spekulacje, że amerykańscy biznesmeni mogą uruchomić gazociąg wspólnie z Rosją.
Ukończony gazociąg miał dostarczać rosyjski gaz z okolic portu w Ust-Łudze w Rosji przez Morze Bałtyckie do Lubmina w Meklemburgii-Pomorzu Przednim na północnym wschodzie Niemiec. Został zatrzymany dopiero przez rosyjską inwazję na Ukrainę i nigdy nie został uruchomiony, ponieważ Federalna Agencja ds. Sieci nie przyznała mu niezbędnej certyfikacji.
Od czerwca 2022 r. w parlamencie (Landtagu) Meklemburgii-Pomorza Przedniego działa komisja śledcza badająca okoliczności powołania w 2021 r. Fundacji Klimatycznej. Badane są m.in. powiązania Manueli Schwesig i jej administracji z przedstawicielami spółki Nord Stream 2.
Tombiński w rozmowie z "Ostsee-Zeitung" stwierdził też między innymi, że nowy niemiecki rząd powinien rozbudować infrastrukturę w kierunku wschodnim, pomóc w zabezpieczeniu zewnętrznej granicy UE we wschodniej Polsce i więcej inwestować w obronność. "Może to zabrzmieć dziwnie w ustach polskiego dyplomaty, ale dla nas ważne jest, aby Niemcy inwestowały więcej w swój przemysł zbrojeniowy. Nie damy rady bez niemieckiego przemysłu zbrojeniowego" - cytuje Tombińskiego portal "Ostsee-Zeitung".
Z Berlina Berenika Lemańczyk