W Brukseli stały przedstawiciel RP przy UE Andrzej Sadoś spotkał się z amerykańskim ambasadorem przy UE Ronaldem Gidwitzem. Rozmowy dotyczyły m.in. energii nuklearnej, polityki energetycznej UE i budowy gazociągu Nord Stream 2.
Stały Przedstawiciel RP przy UE Andrzej Sadoś spotkał się z amerykańskim ambasadorem przy UE Ronaldem Gidwitzem, by omówić współpracę gospodarczą, szczególnie w dziedzinie energetyki jądrowej. Dyskusja skoncentrowała się również na polityce energetycznej UE i konieczności zatrzymania projektu Nord Stream 2 - poinformowało Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE.
Gidwitz przekazał, że rozmowy dotyczyły amerykańsko-polsko-unijnej współpracy energetycznej.
Omówiliśmy również postępy poczynione w ramach naszego programu publiczno-prywatnego dla małych reaktorów modułowych. Mogą one odegrać ważną rolę, jeśli chodzi o osiągnięcie europejskich celów dekarbonizacji - napisał amerykański ambasador na Twitterze.
W Unii Europejskiej i Niemczech rośnie presja na kanclerz Angelę Merkel w sprawie zaniechania projektu Nord Stream 2. Powodem takich apeli jest potwierdzenie przez rząd Niemiec, że Aleksiej Nawalny, jeden z liderów opozycji antykremlowskiej, padł ofiarą próby zabójstwa z użyciem bojowego środka trującego z grupy Nowiczok.
Czytaj także:
Borrell: Instytucje UE nie mają uprawnień do wstrzymania realizacji Nord Stream 2
Morawiecki: Nord Stream 2 już kosztował Europę zbyt drogo
Premier: kontynuacja prac nad Nord Stream 2 to błąd ogromnego kalibru
Gazociąg Nord Stream 2 jest gotowy w 94 proc., ale od grudnia 2019 roku nie prowadzi się przy nim żadnych prac. Z łącznie 2460 km tworzących go rur trzeba ułożyć jeszcze 150 km, w tym 120 km na akwenach duńskich i 30 km na niemieckich.
Po czerwcowym spotkaniu w Białym Domu z prezydentem Donaldem Trumpem, prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że "w najbliższym czasie podpisana zostanie umowa między rządami Polski i USA, która umożliwi prace projektowe nad wprowadzeniem konwencjonalnej energii nuklearnej dla produkcji energii w Polsce".
Prezydent USA powiedział wtedy z kolei, że "Stany Zjednoczone pracują nad ukończeniem umów, aby umożliwić rozwój polskich elektrowni atomowych".
Premier Mateusz Morawiecki oświadczył z kolei w czerwcu, że Polska poszukuje do budowy elektrowni atomowej "właściwych partnerów", a najlepszymi są "sprawdzeni partnerzy z NATO i świata zachodniego". Ocenił, że rozmowa prezydentów Dudy i Trumpa "posunęła Polskę we właściwym kierunku", zaznaczył jednak, że w dalszym ciągu prowadzone są analizy dotyczące budowy bloku jądrowego.
Z Brukseli Łukasz Osiński