W Międzyzdrojach w sieci rybackie zaplątał się wieloryb. To prawdopodobnie humbak, czyli długopłetwiec oceaniczny, który nie jest typowym mieszkańcem Bałtyku.
Niecodziennego przybysza w sieciach odkryli rybacy z Międzyzdrojów. To jeden z najbardziej rozpowszechnionych wielorybów, występujący we wszystkich morzach świata z wyjątkiem skrajnych obszarów arktycznych.
- Prawdopodobnie humbak, czyli długopłetwiec oceaniczny, zaplątał się w sieci kilkaset metrów od brzegu na wysokości bazy rybackiej w Międzyzdrojach. Na miejscu trwają działania służb ratunkowych – informowały SAR i Urząd Morski w Szczecinie.
Jak tu trafił? W ciągu roku humbak potrafi przepłynąć nawet 25 tys. kilometrów, choć w Morzu Bałtyckim bywa rzadko – ostatnio przedstawiciel tego gatunku był tu w 2023 roku. Jego pokarm stanowią głównie kryle i małe ryby, zjadane latem, gdy humbaki przebywają w wodach podbiegunowych. Z kolei zimą przechodzą tarło w ciepłych wodach podzwrotnikowych, żywiąc się wtedy nagromadzonym tłuszczem.
Zdjęcie pechowca opublikował w mediach społecznościowych dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Sebastian Kluska. Jak wyjaśnił, jednostka ratownicza z Dziwnowa „pomaga w rozplątaniu zwierzaka”. Poinformował, że w sieci rybackie zaplątał się humbak, długopłetwiec oceaniczny (Megaptera novaeangliae), czyli gatunek z rodziny płetwalowatych. Ich liczebność ocenia się na około 80 tysięcy osobników.
No dobra łapcie hit. Był wilk 🐺 w Łebie, pies na Bugu a teraz Humbak Długopłetwiec oceaniczny. W okolicach Dziwnowa na terenie Wolińskiego Parku Narodowego BSR Dziwnów pomaga w rozplątaniu zwierzaka. @PolsatNewsPL @tvn24 @tvp3szczecin @Olejarczyk_Onet @wirtualnapolska… pic.twitter.com/0xhIOE5uia
— Sebastian Kluska (@KluskaSebastian) February 26, 2025
Informację o ratowaniu ssaka potwierdził Urząd Morski w Szczecinie.
- Otrzymaliśmy informację, że kilkaset metrów od brzegu jest zaplątany w sieci waleń. Ale na razie nie wiadomo, czy to jest humbak, czy wieloryb. Zwierzę prawdopodobnie żyje - mówiła PAP rzeczniczka Urzędu Morskiego Ewa Wieczorek dodając, że koordynacji działań ratowniczych podjął się Woliński Park Narodowy.
Rzeczniczka UM w Szczecinie podkreślała, że napływające na gorąco informacje o lokalizacji uwięzionego w sieciach walenia są nieprecyzyjne. Pierwsze doniesienia mówiły, że humbak jest 400 m od brzegu, później pojawiły się informacje, że 200 m. Lokalne media donoszą, że utknął zaledwie 80 m od linii brzegowej.
Akcja ratunkowa odbywała się na terenie Wolińskiego Parku Narodowego. Na miejscu byli strażacy OSP i PSP Międzyzdroje, ratownicy WOPR, SAR, pracownicy Urzędu Morskiego w Szczecinie i Wolińskiego Parku Narodowego. Według ostatnich informacji zakończyła się sukcesem.
- Na szczęście akcja ratownicza został już szczęśliwie zakończona i młodego wieloryba udało się uwolnić. Przyczyną, dlaczego takie ogromne ssaki wpływają do Morza Bałtyckiego, może być hałas, jaki wywołują statki, czy urządzenia lub prace podwodne. Powodują zakłócenia w nawigacji takich zwierząt, które tracą orientację i płyną w inne miejsce, niż planowały. Bałtyk jest dla wielorybów akwenem za małym, zbyt płytkim i ze zbyt małą liczbą pożywienia. Co jakiś czas zdarza się, że pojawiają się w naszym morzu, prawdopodobnie właśnie dlatego, że zgubiły drogę. Mamy nadzieję, że po uwolnieniu uda im się znaleźć właściwą drogę - powiedziała Beata Więceszek, z katedry hydrobiologii i ichtiologii ZUT w Szczecinie.
Humbaki w wodach Bałtyku pojawiają się niezwykle rzadko. Naukowcy badają przyczyny migracji tych wielkich morskich ssaków.