801 nielegalnych imigrantów na 14 łodziach przedostało się w sobotę przez kanał La Manche (kanał Angielski) do Wielkiej Brytanii – podało w niedzielę ministerstwo spraw wewnętrznych tego kraju. To drugi najwyższy bilans w tym roku i najwyższy, od kiedy na początku lipca władzę przejęła Partia Pracy.
Od początku tego roku do 14 września włącznie do Wielkiej Brytanii nielegalnie przedostało się przez La Manche 23 201 osób. To nieznacznie mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy ten bilans wynosił 23 497 osób i o jedną piątą mniej niż w rekordowym roku 2022, gdy było to 29 165.
Najwyższy w tym roku dobowy bilans nielegalnych przepraw odnotowano 18 czerwca, kiedy przypłynęły 882 osoby, zaś dotychczas najwyższym od 5 lipca, gdy Partia Pracy objęła władzę, był ten z 11 sierpnia, gdy przepłynęły 703 osoby.
Jedną z pierwszych decyzji ogłoszonych przez nowego premiera Keira Starmera była rezygnacja z realizacji umowy z Rwandą o odsyłaniu do tego kraju nielegalnych imigrantów, co w zamyśle rządzącej wcześniej Partii Konserwatywnej miało zniechęcać kolejnych przed podejmowaniem nielegalnych przepraw. Zamiast tego Starmer zapowiedział utworzenie nowej formacji do walki z gangami zajmującymi się przemytem imigrantów.
Wcześniej w niedzielę władze francuskie podały, że ośmiu nielegalnych imigrantów zginęło minionej nocy po francuskiej stronie kanału, gdy łódź, którą płynęli, uderzyła w skały i zatonęła. Około 50 imigrantów uratowano. Był to drugi w ciągu dwóch tygodni wypadek łodzi z imigrantami na kanale La Manche, w którym były ofiary śmiertelne. Tym samym bilans ofiar śmiertelnych tegorocznych przepraw wzrósł do co najmniej 45, co oznacza, że bieżący rok już jest najtragiczniejszym od czasu, gdy w 2018 roku zaczęła się nielegalna imigracja tą drogą.
USD
EUR
CHF
GBP