We wtorek, 16 czerwca, w Zatoce Puckiej wojsko zdetonowało minę z czasów II Wojny Światowej. Prowadząc tego typu działania, które rzecz jasna mają na celu ochronę życia ludzkiego, nie możemy zapominać o zwierzętach, zamieszkujących Bałtyk.
Ze względu na siłę rażenia wybuchu, strefa bezpieczeństwa została ustanowiona od Rewy aż do Westerplatte. W tym roku obserwowaliśmy wyjątkowo dużo foczych szczeniąt na tym obszarze. Występuje tam również, krytycznie zagrożony wyginięciem, bałtycki morświn.
Zwierząt o wybuchu nikt nie informował
Wybuch stanowi poważne zagrożenie dla życia ludzi i zwierząt. O ile nam łatwiej jest znaleźć schronienie, podążając za wskazówkami dotyczącymi bezpieczeństwa (zakaz wejścia na plażę, pozostanie w domach, unikanie obecności w miejscu wybuchu), to zwierzęta takiej szansy nie mają i dla wielu z nich cała akcja mogła zakończyć się śmiercią. W ostatnich latach obserwowaliśmy coraz więcej fok szarych i ich szczeniaków w Zatoce Puckiej. Błękitny Patrol WWF wielokrotnie interweniował na tym obszarze do nowo narodzonych szczeniaków.
Wszystkie zwierzęta, które wymagały leczenia, zostały przewiezione do Szpitaliku dla fok w Stacji Morskiej w Helu. Znaczna część pacjentów, zakończyła już rehabilitację i powróciła do naturalnego środowiska. Pozostaje nam wierzyć, że młodym fokom udało się uciec z miejsca wybuchu.
Nie tylko wybuch zabija
Zarówno sama eksplozja, jak i generowany przez nią hałas podwodny, stanowi ogromne zagrożenie dla życia mieszkających tam ryb, ptaków, ssaków morskich oraz pozostałych organizmów. Możliwe negatywne skutki to trwałe lub czasowe przesunięcie progu słyszalności (zjawisko które znamy m.in. z przerw w szkole lub głośnych koncertów muzycznych), uszkodzenie aparatu słuchowego czy nawet śmierć. Dlatego ważne jest, aby w trakcie prowadzonych działań stosować metody ograniczające negatywne skutki hałasu, takie jak np. sprawdzone na wielu akwenach kurtyny bąbelkowe. Bałtycka populacja morświna liczy tylko ok. 500 osobników. Zwierzęta te są niezwykle wrażliwe na zanieczyszczenia dźwiękiem, posługują się echolokacją, a narząd słuchu odgrywa kluczową rolę w orientowaniu się w przestrzeni wodnej, odnajdywaniu pokarmu lub innych osobników. Bez sprawnego słuchu szansa morświnów na przeżycie oraz rozmnażanie się drastycznie spada.
W najbliższych dniach Błękitny Patrol WWF będzie jeszcze częściej monitorować plaże w poszukiwaniu odpoczywających, osłabionych lub rannych zwierząt, które mogą potrzebować naszej pomocy.
Jeśli zobaczysz fokę lub morświna, poinformuj o tym BŁĘKITNY PATROL WWF, dzwoniąc pod numer telefonu 795 536 009 lub STACJĘ MORSKĄ w Helu – pod numerem telefonu 601 889 940.
Przekaż wolontariuszom następujące informacje:
- czy to szczenię, czy dorosła foka,
- czy ma jakieś widoczne obrażenia,
- czy wygląda na zdrową, czy może ma widoczne rany.
rel (WWF Polska)
niech zdychaja razem z ekoswirami
Były rybak, skup się i spróbuj to zrozumieć. Tak, tak, czyńcie ziemię (morze) sobie poddanym …
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.