Kapitan Andrzej Lasota został zatrzymany pod koniec lipca 2019 roku w porcie Altamira w Meksyku pod zarzutem przemytu 240 kg kokainy. Jak informuje RMF24.pl, po dziesięciu miesiącach od tego wydarzenia prokuratura wniosła do sądu akt oskarżenia przeciwko Polakowi.
Kapitan Lasota prawdopodobnie odpowie przed sądem jako bezpośredni sprawca nielegalnego przemytu, na podstawie zeznań osób przesłuchanych do tej pory. Jak czytamy na stronie RMF24.pl, podstawą oskarżenia jest art. 194, cz. II Federalnego Kodeksu Karnego, który traktuje oskarżonego jako sprawcę przestępstwa, działającego w sposób umyślny.
Według ustaleń RMF24.pl, śledczy nie biorą pod uwagę, że zeznania większości osób, w tym ponad 20 członków załogi - wskazują, że nielegalne substancje znalazły się na statku bez wiedzy załogi.
Meksykańska prokuratura wniosła do sądu o karę nie niższą niż 10 lat więzienia, karę grzywny oraz zawieszenie praw obywatelskich na czas odbywania kary.
Przypomnijmy, że Kapitan Lasota dowodził statkiem UBC Savannah (2000 r.) pływającym pod cypryjską banderą. Wraz z nim w załodze statku byli dwaj Polacy - pierwszy oficer i spawacz oraz 19 obywateli Filipin.
Podczas rozładunku kruszywa, które transportowali z Kolumbii, załoga zauważyła w ładowni podejrzane pakunki. Kapitan natychmiast podjął decyzję o wstrzymaniu prac, zamknięciu ładowni i wezwaniu na miejsce policji. Okazało się, że w workach znajdowała się kokaina.
Po kilku dniach od zabezpieczenia nielegalnego ładunku przez służby, na pokład przyszli policjanci z nakazem aresztowania całej załogi statku. W ocenie miejscowych śledczych to polski kapitan ponosi odpowiedzialność za to, że narkotyki dotarły na terytorium Meksyku. Nikt nie próbował wyjaśniać - w jaki sposób narkotyki mogły znaleźć się w ładowni statku.
Dwaj pozostali nasi rodacy zostali zwolnieni z aresztu, ale nie obyło się bez kłopotów. Zostali zatrzymani przez miejscowy urząd emigracyjny, bo w ocenie miejscowej administracji - po wyjściu z aresztu, przebywali na terytorium Meksyku nielegalnie (w związku z zatrzymaniem przez władze meksykańskie, upłynęła ważność marynarskich przepustek portowych).
Całą załogę ostatecznie zwolniono dwa miesiące później i deportowano.
Kapitan Lasota to doświadczony marynarz, pływający po morzach całego świata. Rejs do Meksyku miał być jednym z jego ostatnich przed odejściem na emeryturę.
Czytaj także:
Tragiczne położenie polskiego kapitana przetrzymywanego bez procesu w ciężkim więzieniu w Meksyku
AL, z mediów (RMF24.pl)
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.