Dwie jednostki pływające z Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej 29 kwietnia brały udział w poszukiwaniach kobiety, która wieczorem miała wypaść z jachtu na Zatoce Gdańskiej. Jacht został odnaleziony. Ostatecznie okazało się, że nikt z niego nie wypadł, a prowadzący jednostkę żeglarz był nietrzeźwy.
Do akcji wyruszyły jednostki Straży Granicznej SG-215 i SG-071. W działaniach uczestniczyły również jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa oraz śmigłowiec Marynarki Wojennej. Po kilkudziesięciu minutach poszukiwań jacht został odnaleziony. Na jego pokładzie przebywał mężczyzna, który, jak ustalono, w rejs wypłynął samotnie i był nietrzeźwy. Został przekazany policjantom z Gdańska. Dodatkowo funkcjonariusze Straży Granicznej stwierdzili, że środki pirotechniczne znajdujące się na jachcie były przeterminowane. Późnym wieczorem akcja została zakończona.
rel (MOSG)