Walentynkowy happening w miejscu przekopu Mierzei Wiślanej zorganizowali w piątek aktywiści z Obozu dla Mierzei, przeciwstawiający się inwestycji. Jak podali na portalu społecznościowym, inspiracją dla takiej formy protestu był happening Johna Lenona i Yoko Ono sprzed lat oraz wykład noblowski Olgi Tokarczuk.
Jak napisali aktywiści, od świtu leżeli w błękitnej pościeli na terenie planowanego przekopu. Protestujący trzymali transparenty "Make love, not canal" oraz "Miłość Mierzeja, bez przerwy".
Jak wskazali, inspiracją do takiej formy protestu były dwa zdarzenia. "Pierwsze to przypomnienie happeningu z 1969 roku, kiedy John Lenon i Yoko Ono przez kilka dni leżeli w łóżku w imię pokoju". Jak podkreślili, "Lenon mówił wówczas Nie ma lepszej alternatywy dla przemocy niż pozostanie w łóżku i zapuszczenie włosów". Drugą inspiracją według aktywistów, był wykład noblowski Olgi Tokarczuk o czułości". Protestujący udokumentowali zdjęciami swoje piątkowe działania.
Protestujący napisali, że "na Mierzei Wiślanej rząd i ministerstwo siłą narzucają swoje plany i wbrew woli mieszkańców, wbrew zaleceniom KE i bez decyzji środowiskowej niszczą unikatowy obszar Natura 2000 i marnotrawią ogromne pieniądze". Jak napisali aktywiści , "przeciwstawiamy takiej sile czułość, a jej symbolem jest ten pokojowy, czuły protest".
Od kilku tygodni trwają prace przy budowie drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską. Urząd Morski w Gdyni informował na początku lutego, że zaczynają się prace przy budowie nabrzeża południowego (rozładunkowego), połączeniowe oraz część nabrzeża kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Całość obiektu przeznaczona będzie na potrzeby dostaw drogą morską materiałów budowlanych.
Niedawno minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk mówił, że koszt przekopu Mierzei Wiślanej wzrósł o ok. 20 proc., co odpowiada podwyżce cen na rynku budowlanym.
Kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną ma mieć około 1 km długości i 5 metrów głębokości. Umożliwi wpływanie do portu w Elblągu jednostek o zanurzeniu do 4 m, długości 100 m, szerokości - 20 m. Budowa kanału ma potrwać do 2022 roku.
Według resortu gospodarki morskiej, budowa nowej drogi wodnej ma poprawić dostęp do portu w Elblągu oraz zagwarantować Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego do Bałtyku, z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej.
Autorka: Agnieszka Libudzka
Nie rozumiem czemu pozostałe masy protestujących są ubrane. Dlaczego nie weszły również do wody .! Natura wymaga poświęceń a nie tylko okazji do paru zdjęć !
miejscowości położonych nad zalewem się wypowiedzą.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.