Współpraca polsko-chińska w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku może przynieść wymierne korzyści obydwu państwom - powiedział doradca prezydenta Cezary Kochalski podczas polsko-chińskiej konferencji "One Belt One Road" w Opolu.
Kochalski odczytał adresowany do uczestników konferencji list prezydenta Andrzeja Dudy, w którym wskazał on płaszczyzny możliwej współpracy. "Liczymy na wymierne i konkretne korzyści polsko-chińskiego partnerstwa. Na zwiększenie wymiany handlowej między naszymi krajami. Na wzrost chińskich inwestycji w Polsce. Na pozyskanie kapitału, który wesprze ambitne przedsięwzięcia zwłaszcza w ramach Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju" - napisał prezydent.
Ambasador Chin w Polsce Xu Jian zwrócił uwagę na interdyscyplinarną wartość programu "Jeden Pas, Jedna Droga". Odnosząc się do skali wymiany gospodarczej pomiędzy Chinami a Polską, ambasador podkreślił kilkuprocentowy wzrost, jaki nastąpił w ciągu ostatnich czterech lat. W jego ocenie, obydwie strony mają sobie wiele do zaoferowania. Strona chińska poszukuje miejsc na nowe inwestycje, a polskie produkty spożywcze są cenione w Chinach. Zdaniem Xu Jiana opracowany w 2013 roku projekt Nowego Jedwabnego Szlaku stworzył nowe możliwości współpracy także z Polską i Chinami.
- Bankowość, handel, transport, turystyka to dziedziny, w których zrobiono już pierwsze kroki. W Opolu chińska korporacja zainwestowała w budowę fabryki oświetlenia ledowego. Polska jest w gronie założycieli Banku Azjatyckiego, a 1,3 tysiąca studentów z Chin uczy się w Polsce poznając język i zwyczaje. Jest to historyczna okazja, by połączyć polski program rozwoju z chińskim pasem jednej drogi - powiedział ambasador.
Zdaniem senatora Grzegorza Czeleja (PiS), przewodniczącego polsko-chińskiej grupy parlamentarnej, stworzenie idei Nowego Jedwabnego Szlaku jest jedną z najważniejszych koncepcji gospodarczych XXI wieku, w którym Polska ma swoje trwałe miejsce.
- Inwestycje chińskie w ubiegłym roku przekroczyły poziom wcześniejszych piętnastu lat. To świadczy o tym, że koncepcje zostały przyjęte przez firmy i władze obydwu państw, a obecnie są wdrażane. Nasza współpraca to wiele szans i wiele możliwości w wielu płaszczyznach i dla wielu środowisk - naukowych, gospodarczych i kulturalnych. Teraz istotne jest, by te szanse i możliwości stworzone na szczeblu centralnym przenieść na poziom województw i miast - powiedział senator.
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski poinformował, że stolica regionu jest dobrym przykładem dobrej współpracy samorządu z biznesem - także z Chin. - Nasze miasto jest dobrym przykładem nie tylko dla Polski, ale i Europy w kreowaniu dobrych relacji z biznesem chińskim. Dzisiaj współpraca naukowa i kulturalna przekształciła się we współpracę biznesową. Opole jest pierwszym miejscem w Polsce, a kto wie czy nie w Europie, w którym przedsiębiorca chiński buduje swoje przedsiębiorstwo od fundamentów - powiedział Wiśniewski.
Duże nadzieje na efekty polsko-chińskiej współpracy widzą polscy naukowcy. Według rektora Politechniki Opolskiej prof. Marka Tukiendorfa. - Prowadzimy współpracę z politechniką w Pekinie od jedenastu lat. Dziewiąty rok działa na Politechnice Opolskiej Instytut Konfucjusza - zaznaczył. - Wtedy zastanawialiśmy się, jaki sens będzie miała placówka nastawiona na propagowanie nauk humanistycznych przy uczelni technicznej. Dzisiaj jesteśmy najlepszym dowodem na to, że była to doskonała decyzja - podkreślił Tukiendorf.
- Dzięki niej mamy pomoc zarówno przy nauce języka, jak i w relacjach w biznesem. Dzisiaj mówi się już o kształceniu na kilku polskich uczelniach technicznych inżynierów znających język chiński. Chociaż magistrala łącząca nasze kraje powstanie za kilkanaście lat będzie wykorzystywać swoje położenie nie tylko do relacji handlowych, ale także instrumentem do budowania relacji przyjaźni i pokoju. I ten pociąg już ruszył - powiedział rektor politechniki.