Ponad 1000 brytyjskich żołnierzy zostało postawionych w stan gotowości w razie konieczności ewakuacji Brytyjczyków z Libanu; kilkuset z nich jest już na Cyprze, skąd będzie prowadzona ewentualna ewakuacja – podały w środę brytyjskie media.
Przygotowania są prowadzone w odpowiedzi na ostrzeżenie ministerstwa spraw zagranicznych, że sytuacja na Bliskim Wschodzie może ulec gwałtownemu pogorszeniu. W sobotę resort ponownie wezwał obywateli Wielkiej Brytanii do opuszczenia Libanu, a zarazem potwierdził, że trwają przygotowania do pomocy w ewakuacji z tego kraju, jeśli zajdzie taka potrzeba. W zeszłym tygodniu minister spraw zagranicznych David Lammy powiedział, że według szacunków w Libanie przebywa ok. 16 tys. Brytyjczyków.
Oznacza to, że byłaby to operacja porównywalnej skali, co ewakuowanie przez brytyjskie siły ponad 15 tys. osób z Afganistanu w sierpniu 2021 roku, gdy władzę w tym kraju przejęli talibowie. Tamta operacja została określona jako największa ewakuacja przeprowadzona przez brytyjskie wojsko od zakończenia II wojny światowej.
Jak podają media, oprócz kilkuset żołnierzy wysłanych na Cypr kilkuset kolejnych postawiono w stan gotowości, co oznacza, że są gotowi do rozmieszczenia w regionie, jeśli zajdzie taka potrzeba. Na Cyprze znajduje się brytyjska baza lotnicza Akrotiri, która prawdopodobnie będzie centrum wszelkich operacji powietrznych. Stacjonują tam już myśliwce RAF Typhoon, które były zaangażowane w pomoc Izraelowi w obronie przed irańskim atakiem rakietowym i dronowym w kwietniu. We wschodniej części Morza Śródziemnego są już niszczyciel HMS Duncan i okręt desantowy RFA Cardigan Bay.
Napięcie na Bliskim Wschodzie rośnie od czasu ataku palestyńskiej organizacji Hamas na Izrael 7 października zeszłego roku. W ataku zginęło około 1200 osób, co wywołało masową izraelską odpowiedź wojskową w Strefie Gazy, w efekcie której od tego czasu zginęło prawie 39,5 tys. Palestyńczyków. Napięcie zwiększyło się jeszcze po zabiciu w zeszłym tygodniu przez Izrael lidera Hamasu Ismaila Hanijego w Teheranie i dowódcy wojskowego Hezbollahu Fuada Szukra w Bejrucie. Iran zapowiedział surowy odwet i uważa się, że wykorzysta w tym celu mającą siedzibę w Libanie organizację Hezbollah.
Z Londynu Bartłomiej Niedzińsk