Prace przy holownikach budowanych w stoczni Remontowa Shipbuilding SA dla Marynarki Wojennej idą pełną parą. Na początku czerwca w stoczni uroczyście zwodowano piątą z serii sześciu jednostek – H-3 Leszko, a H-2 Mieszko przeszedł pomyślnie próby morskie i stoczniowe. Przedwczoraj rozpoczęły się próby zdawczo-odbiorcze jednostki.
Na holowniku numer trzy, Mieszko, zakończono pomyślnie próby morskie i stoczniowe, a w tej chwili trwa trzeci dzień prób zdawczo-odbiorczych na uwięzi – mówi Joanna Wiśniewska, kierownik projektu B860/1-6. – Od jutra, tj. 2 lipca do 9 lipca mamy zaplanowane próby zdawczo-odbiorcze w morzu – dodaje.
Próby zdawczo-odbiorcze to ostatni etap prac stoczniowych, a zarazem pierwszy zmierzający do przekazania jednostki użytkownikowi, które planowane jest wstępnie w 29 tygodniu. W ich wyniku, pod nadzorem komisji odbiorczej, zostanie zweryfikowana poprawność montażu, działania i zintegrowania wszystkich systemów okrętowych, zgodnie z określonymi umową wymaganiami Zamawiającego.
Przypomnijmy, że stocznia Remontowa Shipbuidling SA z grupy kapitałowej Remontowa Holding realizuje budowę sześciu tego typu jednostek. Pierwsze dwa holowniki z zakontraktowanych sześciu - Bolko i Gniewko - zostały przekazane Zamawiającemu na początku br. Czwarty, Semko jest w zaawansowanej fazie wyposażenia i przygotowany do rozpoczęcia prób stoczniowych. Leszko, piąty z serii holownik, jest w fazie wyposażania, ma zamontowane silniki główne, trwają na nim prace rurarskie i elektryczne, natomiast na jednostce szóstej - Przemko, kończą się prace kadłubowe i zostanie przygotowana do wodowania na przełomie lipca i sierpnia.
Holowniki B860 charakteryzują się wypornością kontraktową 490 ton oraz zdolnością do przewożenia ładunków o ciężarze 4 ton. Jednostki są przeznaczone zarówno do wykonywania zadań wsparcia logistycznego na morzu i w portach, jak również do działań związanych z ewakuacją techniczną, wsparciem akcji ratowniczych, transportem osób i zaopatrzenia, neutralizacją zanieczyszczeń oraz podejmowaniem z wody materiałów niebezpiecznych.
Klasa lodowa holowników pozwoli na ich eksploatację w ciężkich warunkach lodowych w asyście lodołamaczy. Jednostki mają możliwość transportu na pokładzie otwartym ładunków drobnicowych o łącznej masie do 4,0 t, a do prac holowniczych wyposażono je w windy holownicze o uciągu do 35 t.
AL
Fot.: Sławomir Lewandowski / PORTALMORSKI.PL, zdjęcie poniżej mat. pras.
Ale lud tępy i wylewa mądrości bez jakiegokolwiek zagłębienia w temacie.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.