Najnowszy statek instalacyjny offshore DEME Group Orion zmierza do Europy na ostatnią fazę budowy i wyposażenia przed realizacją swojego pierwszego projektu.
Statek minął 12 października Singapur i 26-30 dnia tego miesiąca spodziewane jest jego przejście przez Kanał Sueski.
Wkrótce dotrze do Rostoku w Niemczech, gdzie zostanie wyposażony w główny element wyposażenia funkcjonalnego - wielkiego żurawia o unosie 5000 ton.
Statek zbudowała chińska stocznia COSCO Qidong. Jednostka o długości 216,5 m, wyposażona w system pozycjonowania dynamicznego DP3 mieści 131 osób załogi i techników offshore wind. Statek ma być wyposażony także w pomost dla transferów personelu budującego lub obsługującego morskie turbiny wiatrowe (walk-to-work gangway).
Spółka zależna DEME Group - GeoSea (armator m.in. HLJV Innovation) zatrudniać będzie Oriona przy budowie (instalacji na morzu) dużych turbin wiatrowych. Służyć będzie to transport monopali, fundamentów płaszczowo-kratownicowych (jackets), elementów turbin wiatrowych i innych konstrukcji związanych z budową dużych, wielomegawatoych turbin wiatrowych.
Czytaj także:
Nowej generacji statek do instalacji MFW zwodowany w Chinach dla byłego klienta polskiej stoczni
Z HLJV Voltaire Jan de Nul będzie gotowy na projekty offshore wind nowej generacji
Orion jest jednym z pierwszych przedstawicieli nowej generacji statków instalacyjnych nie polegających na opieraniu się na dnie morskim, jak jednostki typu jack-up (samopodnośne), ale będą utrzymywać pozycję roboczą dzięki systemu pozycjonowania dynamicznego.
O logistyce budowy i obsługi morskich farm wiatrowych, w tym także - o statkach instalacyjnych - dyskutować będą uczestnicy rozpoczynającej się dzisiaj w Gdyni, dwudniowej konferencji konferencji "Offshore Wind Logistics & Supplies 2019”.
PBS
Konstrukcja rzeczywiście unikatowa. Dzwig Liebherr 5000 ton przy 35 m podniesie ładunek na 170 m.
Mimo DP3, bedzie miał też 8 kotwic i swobodny pokład 8000 m2, to dużo.
Innovation z dzwigiem 1500 ton trochę odstaje. W pracy jego nogi opierają się o dno .
Orion musi się odwołać do dynamicznej stabilizacji dzwigów i kadłuba, a to trudna sztuka.
Zyskuje na czasie nie opuszczając nóg. Niektóre opory (spud can), mają średicę 20 m i wagę 700 ton.
Pracuje też ciekawa jednostka Bokalift 1, z dzwigiem 3000 ton. Towarzystwo wyśmienite.
Jest oczywiście kilka dzwigów sporo mocniejszych, ale te służą do innych celów.
Wprowadzenie statku będzie sporą zmianą na ryku budowy farm wiatrowych.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.