W stoczni Remontowa Shipbuilding SA z grupy kapitałowej Remontowa Holding trwa budowa czterech dwustronnych promów pasażersko-samochodowych o napędzie elektrycznym zasilanych z baterii. Trafią do armatora Norled, jednego z największych przewoźników promowych w Norwegii, posiadającego flotę 80 promów. Sześć spośród nich zostało do tej pory zbudowanych w Remontowa Shipbuilding SA.
Pierwsza z serii czterech nowych jednostek dla norweskiego armatora (B619/1) po raz pierwszy została zwodowana przy wykorzystaniu doku pływającego już 23 września br. Kadłub promu zbudowano na stoczniowej płycie montażowej. Po zacumowaniu doku do nabrzeża i jego wypoziomowaniu, przesunięto statek na dok, a w drugim etapie wydokowano go poprzez zanurzenie doku. Następnie statek ponownie wprowadzono na kilka dni w dok, m.in. w celu uzupełnienia powłoki malarskiej podwodnej części jednostki. Prom ostatecznie opuścił dok i spłynął na wodę w czwartek 3 października i obecnie rozpoczęła się faza wyposażania jednostki.
W ramach kontraktu podpisanego w 2018 roku w stoczni Remontowa Shipbuilding SA powstaną cztery, w pełni wyposażone tego typu jednostki. Nowoczesne promy dwustronne z napędem bateryjnym trafią do żeglugi w rejonie norweskich fiordów i będą obsługiwały połączenie Festøya – Solavågen oraz Mannheller – Fodnes.
Projekt statków wykonało biuro projektowe LMG Marin, zaś dokumentację roboczą Remontowa Marine Design z grupy Remontowa Holding. Zaprojektowano wiele rozwiązań minimalizujących zużycie energii w tym: odzysk ciepła, oświetlenie typu LED, system elektryczny o wysokiej wydajności, system wentylacji i klimatyzacji sterowany czujnikami temperatury i dwutlenku węgla, farbę minimalizującą tarcie oraz lekką konstrukcję statków.
Każdy z promów zostanie wyposażony w dwa pędniki azymutalne z silnikami elektrycznymi oraz dwa zespoły prądotwórcze. W standardowym trybie pracy całość mocy pobierana będzie z baterii, które będą doładowywane w czasie postoju przy nabrzeżu co ma trwać zaledwie kilkanaście minut. Zostanie tu zastosowany system szybkiego ładowania z lądu typu wtyczkowego, zapewniający utrzymanie wymaganego poziomu naładowania baterii. Będzie on zintegrowany z systemem automatycznego cumowania (typu próżniowego), przytrzymującym prom przy nabrzeżu i dającym „zielone światło” do rozpoczęcia procesu ładowania.
Wspomniane wyżej agregaty prądotwórcze na statku, których silniki będą pracować na 100 proc. paliwie bio-diesel zapewniają także możliwość pracy jednostki w trybie hybrydowym. Bardzo efektywny ma być także napęd promu. Pędniki będą jednostkami typu “ciągnącego” (pulling type) z nabudowanymi silnikami elektrycznymi.
Pierwsza gotowa, w pełni wyposażona jednostka wypłynie ze stoczni na początku przyszłego roku.
Norled jest jednym z największych norweskich operatorów promowych. Firma była wcześniej znana pod nazwą Tide Sjø, działalność pod obecną nazwą prowadzi od 2012 roku. Flota armatora Norled składa się z ok. 80 promów, z których sześć zostało zbudowanych w Remontowa Shipbuilding SA, czyli po dostarczeniu obecnie budowanych jednostek liczba ta wzrośnie do dziesięciu. Wśród nich są Ryfylke i Hardanger, obydwa dostarczone w 2013 roku, które są pierwszymi jednostkami na świecie nie zabierającymi na pokład paliwa dieslowego - statki zasilane są LNG, a w razie awarii CNG (składowanym w butlach na pokładzie otwartym).
Łącznie na rynek norweski Remontowa Shipbuilding dostarczyła dotąd 24 promy pasażersko-samochodowe dla różnych armatorów (m.in. Helgelandske, Stavangerske, Basto Fosen, Nor-Ferjer, Fjord 1 MRF, Torghatten Nord, Norled).
Charakterystyka podstawowa promów o numerze budowy B619:
Długość całkowita: 114,40 m
Szerokość (max.): 17,70 m
Wysokość do pokładu gł.: 4,30 m
Zanurzenie (max.): 3,00 m
Max. liczba pasażerów: 296
Max. liczba aut osobowych: 120
Max. liczba aut ciężarowych z przyczepami: 12
Agnieszka Latarska, rel (Remontowa Shipbuilding SA)
Fot.: Marcin Koszałka / PORTALMORSKI.PL
BRAWO Remontowa !!!!
Budują one również jednostki elektryczne, największe 134 m. Odbiorcami są Fjord 1
oraz Torghatten. Obie stocznie uważam za naturalnych konkurentów Remontowej.
Gratuluję tego wodowania, ale terminy chyba nie są dotrzymywane.
Portfel zamówień też nie jest imponujący. Warto mieć możliwość porównywania
dokonań choćby tej trójki.
Jeśli chodzi o napęd LH2, to będą one budowane w Stavanger i Lyon.
W Stavanger jeden ma być napędzany LH2 płynnym a drugi gazem sprężonym.
Na dzień dzisiejszy Norwegia nie jest gotowa na produkcję tego paliwa.
W Korei tą metodą wodowano duże tankowce LNG, patrz Hyundai Samho
Golar Glacier 162K m3.
Pozdrawiam
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.