Stocznia Gdańsk i Stocznia Szczecińska podpisały porozumienie w sprawie projektu "Polskie Stocznie". Zgodnie z umową, spółki będą wspólnie działać na rzecz rozwoju krajowego przemysłu stoczniowego.
Porozumienie przewiduje wykorzystanie potencjału Stoczni Gdańsk i Stoczni Szczecińskiej w celu zbudowania silnej pozycji na europejskim i globalnym rynku stoczniowym. Jak czytamy w komunikacie Agencji Rozwoju Przemysłu, spółki mają wykorzystać doświadczenia w zakresie infrastruktury, portfela zamówień i kwalifikacji załóg, by między innymi wspólnie zabiegać o kontrakty, czy razem realizować zamówienia.
- Sprawne działanie branży stoczniowej zależy od wielu czynników. Jednym z nich jest na pewno tworzenie łańcuchów dostaw i wykorzystanie możliwości lokalnych poddostawców. Współpraca dwóch historycznie, ale także gospodarczo ważnych polskich stoczni może w tym pomóc. To szansa na silną markę w branży i dobra wiadomość dla firm działających na terenie Szczecińskiego Parku Technologicznego, którym zarządza Stocznia Szczecińska. Jestem przekonany, że na podpisanym porozumieniu skorzystają nie tylko jego sygnatariusze, ale również szeroko pojęty rynek stoczniowy – powiedział Andrzej Kensbok, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu.
Podczas wizyty w Szczecinie przedstawiciele Stoczni Gdańsk i ARP SA odwiedzili tereny Stoczni Szczecińskiej, by poznać i ocenić jej możliwości produkcyjne, w tym wyposażenie hal, pochylnie oraz nabrzeża.
Projekt pozwala na wspólne przedsięwzięcia wymagające zaangażowania zasobów infrastrukturalnych, czy wykwalifikowanych managerów. Jednocześnie daje możliwość zawierania i realizacji indywidualnych zleceń, wymagających połączenia zasobów obu stoczni. Program "Polskie Stocznie" opiera się na wzajemnych kompetencjach spółek i nie wyklucza przy tym realizacji samodzielnych planów.
rel (Agencja Rozwoju Przemysłu SA)
Stajemy się montownią kadłubów. Ile obcych kontraktów na gotowe statki mamy na dzień dzisiejszy?
Kilka promów fiordowych w Gdańsku, dwa malutkie masowce w Szczecinie, bo nawet jednostka dla Szwedów
to tylko platforma do zbudowania okrętu.
Zresztą, wiele informacji nie podlega upublicznienieniu, szczególnie finansowych,choć nie tylko.
Chcemy być konkurencyjni, pozyskiwać intratne kontrakty.
Ale...
Hyundai #1 na świecie za ubiegły rok wykazał 569 mln $ strat. Powodem jest między innymi wzrost cen stali.
Fincantieri, europejski gigant (wycieczkowce + okręty + offshory) wykazał minimalny zysk ,sprawozdanie w internecie.
Jeszcze niedawno mówiło się o promach, dzisiaj wiadomo, ze Chińczycy już mocno się zadomowili na tym rynku.
W tej sytuacji, zyczę wytrwałości, ale wiary mam coraz mniej.
a co z nami- pracującymi???
A tak konkretnie, to tylko podczepianie się pod efekty pracy prywatnych firm dzierżawiących infrastrukturę po byłej stoczni szczecinskiej.
Pytanie jest proste- co szanowny prezes robi w celu rzeczywistej odbudowy stoczni.Zrób pan siłami własnymi chociaż jakiś ponton, czy inną łódkę. Pokaż pan, że powstają służby techniczne, zakupów, produkcyjne.
Wszak przejął pan od Gryfii rolę leadera mającego wybudować słynny prom.Tu się pan skoncentruj, a nie na kolejnych porozumieniach.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.