Dalekowschodnia stocznia zbuduje podstacje na MFW i małe promy dla Europy

Ci, którzy twierdzą, że praca na rzecz branży offshore wind, to znakomita recepta na wykorzystanie majątku postoczniowego dla intratniejszej produkcji (w domyśle, między wierszami - w przeciwieństwie do budowy statków rzekomo wolnej od konkurencji dalekowschodniej) - mylą się (nie od dzisiaj). Singapurski koncern stoczniowy Sembcorp Marine pozyskał właśnie zamówienie na topsides (pokłady) platformy na morską farmę wiatrową Hornsea 2. To nie jedyny ostatnio kontrakt Sembcorp na rynku europejskim.

Sembcorp Marine podpisał porozumienie ze spółką zależną Ørsted - Optimus Wind Limited na projektowanie, zakupy materiałów i wyposażenia, budowę, instalację i rozruch pokładów (topsides) dwóch podstacji na morską farmę wiatrową (MFW) u wybrzeży Wielkiej Brytanii. 

Ich łączna masa wyniesie około 8700 ton, zostaną zbudowane w Singapurze i mają być gotowe w I kwartale 2021 roku.

Szef działu platform offshore Sembcorp Marine Samuel Wong powiedział: "Sembcorp Marine czyje się uhonorowana zaufaniem klienta co do naszych możliwości dostarczenia pokładów platform bezpiecznie, na czas i z wymaganą jakością. Jesteśmy bardzo wdzięczni za kontrakt od Ørsted i Optimus i za możliwość dalszego rozwoju na konkurencyjnym rynku morskiej energii odnawialnej".

Hornsea 2, z turbinami o łącznej mocy 1,4 GW, położona 89 km na północny-wschód od Grimsby w Wielkiej Brytanii, z chwilą wprowadzenia do eksploatacji w 2022 roku ma się stać  największą morską farmą wiatrową świata.
Składać się na nią będzie m.in. 165 turbin wiatrowych Siemens Gamesa po 8 MW, trzy podstacje - kolektory i jedna platforma reaktywno-kompensacyjna.

Sembcorp Marine zanotował właśnie także spektakularny sukces na rynku budowy statków przeznaczonych do eksploatacji w Europie. Otrzymał "przłomowe" - jak to określił serwis informacyjny "Trade Winds" - kontrakt na budowę trzech dwustronnych promów fiordowych z napędem całkowicie elektrycznym (bateryjnym) od norweskiego armatora Norled AS z terminem dostawy w IV kwartale 2020 roku.

Tym samym dalekowschodnia stocznia weszła w sektor rynku zdominowanego w ostatnich kilkunastu latach przez stocznie z Norwegii, Polski i Turcji, w którym uczestniczyły zauważanie także stocznie m.in. z Holandii, Niemiec, Hiszpanii, Estonii i Grecji.

Kontrakt na promy fiordowe dla dalekowschodniej stoczni nie są niespodzianką o tyle, że można się go było spodziewać od kiedy grupa Sembcorp przejęła norweskiego projektanta statków - firmę LMG Marin z Bergen, według której projektów statki (głównie promy dwustronne) budowane były i są także w Polsce.

Promy dostosowane będą do lokalnych warunków połączenia Hella-Vangsnes-Dragsvik. Będą miały po 84,2 m długości i będą mieścić do 300 osób (łącznie z załogą) - każdy oraz po 80 samochodów osobowych lub kombinację 10 samochodów osobowych oraz 10 zestawów drogowych (ciężarówek - ciągników z naczepami).

Oba nowe kontrakty Sembcorp na europejskim rynku (na topsides podstacji dla MFW oraz na promy fiordowe) mają łączną wartość ok. 200 mln dolarów singapurskich (ok. 143 880 000 USD).

PBS