W stoczni Cemre pełną parą ruszyły już prace nad nową jednostką dla Wightlink, służącą do przewozu zarówno pasażerów, jak i pojazdów.
W Turcji odbyło się już uroczyste cięcie blach pod nowy prom dla Wightlink, który za niespełna dwa lata powinien zacząć służyć brytyjskiemu armatorowi. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, statek trafi do rąk odbiorcy już w przyszłym roku, a do eksploatacji wejdzie latem 2018 r. Wówczas trafi na trasę Portsmouth-Fishbourne, na której największą obecnie wykorzystywaną jednostką jest 15-letni, zbudowany w Gdańsku prom St. Clare.
Nowoczesny, dwukierunkowy prom będzie mógł przyjąć na pokład 1000 pasażerów oraz 178 pojazdów. Będzie to statek ekologiczny. Znajdzie się na nim napęd hybrydowy, który umożliwi poruszanie się zarówno dzięki zastosowaniu paliwa diesla, jak i energii elektrycznej. Na statku znajdzie się nowoczesny, dostarczony przez Wärtsilä system baterii przeznaczonych dla statków hybrydowych. Do ogrzewania statku wykorzystywane będzie ciepło odpadowe z generatorów, a do jego oświetlenia służyć będzie technologia LED. To wszystko ma przyczynić się do znaczącego ograniczenia emisji związków węgla.
Nowy prom został zamówiony przez brytyjskiego przewoźnika w 2015 r. w ramach programu "Inwestując w przyszłość".
Firma Balfour Beatty Infrastructure Partners LP, która nabyła w ubiegłym roku Wigtlink, planuje w najbliższym czasie kolejne inwestycje, których wartość osiągnie 45 milionów funtów. Odpowiednie modernizacje mają odbyć się także w portach Portsmouth oraz Fishbourne, pomiędzy którymi pływać będzie nowy statek.
Wightlink to brytyjski armator o bardzo bogatej tradycji. Specjalizuje się w zapewnianiu dogodnych połączeń pomiędzy Anglią a wyspą Wight przez cieśninę Solent.