W sobotę, 1 października, dokładnie rok od zatonięcia statku El Faro, w Jacksonville na Florydzie odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy. Odsłonięto także pomnik.
Przypomnijmy, że El Faro zatonął w 1 października 2015 roku, po tym, jak wpłynął w rejon szalejącego huraganu Joaquin, w czasie rejsu z Jacksonville na Florydzie do portu San Juan na Puerto Rico. Na pokładzie znajdowała się 33-osobowa załoga, w tym pięciu Polaków zatrudnionych jako ekipa do prowadzenia napraw podczas rejsu. Wszyscy zginęli. Wrak statku odnaleziono pod koniec października, kilkanaście dni po rozpoczęciu akcji, na głębokości około 4,5 tys. metrów, 36 mil morskich na północny wschód od Crooked Island na Bahamach.
Niedawno Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (National Transportation Safety Board, NTSB) udostępniła cząstkowe dane z rejestratora podróży (Voyage Data Recorder, VDR), który odnaleziono pod koniec kwietnia br.
Czytaj też: Znaleziono dalsze koła i kamizelki ratunkowe prawdopodobnie z zaginionego statku ro-ro El Faro z częściowo polską załogą
Czytaj też: Odnaleziono ciało marynarza z zaginionego statku El Faro
Czytaj też: Zakończyły się poszukiwania tzw. czarnych skrzynek El Faro. Brak rezultatów
Czytaj też: El Faro: porozumienie z operatorem statku
Czytaj także: NTSB: Kapitan El Faro nakazał opuścić statek. Ujawniono część zapisu tzw. czarnej skrzynki
AL