W ataku terrorystycznym na Narodowe Muzeum Bardo w Tunisie zginęło dziewięciu pasażerów z wycieczkowca MSC Splendida armatora MSC Cruises.
W środę, 18 marca doszło do ataku terrorystycznego w Tunezji, w którym straciło życie dziewięciu z pasażerów wycieczkowca cumującego w porcie La Goulette. W feralnym muzeum podczas ataku znajdowałi się także pasażerowie z wycieczkowca Costa Fascinosa.
Jak podaje portal maritimenews.com wśród ofiar znajduje się m.in.: trzech Japończyków, dwóch Francuzów, dwóch Hiszpanów oraz dwóch Kolumbijczyków. Armatorzy wycieczkowców poinformowali również, że dalszych12 osób zostało rannych.
Ranni w ataku niezwłocznie trafili do najbliższych szpitali, gdzie oprócz opieki medycznej otrzymali wsparcie zespołu zarządzania kryzysowego MSC.
- Kiedy dotarły do nas informacje o ofiarach, a także rannych pasażerach, bezzwłocznie zajęliśmy się wszystkimi niezbędnymi procedurami dotyczącymi bezpieczeństwa - poinformowała przedstawcielka MSC. -Anulowaliśmy wszystkie trwające wycieczki fakultatywne jednocześnie wzywając na statek wszystkich pasażerów znajdujących się na lądzie - dodaje.
W raporcie dotyczącym tragedii w Tunisie premier Tunezji Habib Essid poinformował, że w ataku terrorystycznym zginęły 23 osoby, w tym 20 turystów zagranicznych, a także trzech Tunezyjczyków i dwóch sprawców zamachu. Ponadto ujęto trzech (z czterech) wspólników, a jeden nadal jest poszukiwany. Do tej pory udało się zidentyfikować 13 z 20 zabitych turystów.
Jak podał Minister Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna wśród ofiar znajduje się także dwóch Polaków, dziesięcioro jest rannych, a jeden rodak jest zaginiony.
Przemysł turystyczny, w tym armatorzy wycieczkowców, ze względu na niepewną sytuacją w Tunezji masowo rezygnują z tej destynacji.