W sobotę w godzinach porannych zaczął tonąć kołobrzeski kuter KOŁ-8. Do zdarzenia doszło w porcie Nexø mieszczącym się na duńskiej wyspie Bornholm.
Jednostka zawinęła tam, aby sprzedać złowionego szprota. W czasie prac wyładunkowych, przycumowany do nabrzeża kuter niebezpiecznie przechylił się na przeciążoną, prawą burtę. To wystarczyło, by najpierw na pokład, a następnie do ładowni wdarła się woda. Tylko dzięki temu, że jednostka była solidnie przycumowana, nie poszła natychmiast na dno.
Na ratunek kołobrzeskim robakom podążyli Duńczycy. Na miejsce ściągnięto potężny dźwig, który zabezpieczył kuter przed całkowitym zatonięciem. Wtedy rozpoczęto wypompowywanie z jego wnętrza wody. Rozładowano także pozostałą część ładunku. Akwen, na którym doszło do wypadku oddzielono pływającą zaporą, zabezpieczającą baseny portowe przed mogącym wydostać się z jednostki paliwem. Ratowania mienia, bo tak została zakwalifikowana akcja, zakończyło się ok. g.22. (pw)
Jednostka zawinęła tam, aby sprzedać złowionego szprota. W czasie prac wyładunkowych, przycumowany do nabrzeża kuter niebezpiecznie przechylił się na przeciążoną, prawą burtę. To wystarczyło, by najpierw na pokład, a następnie do ładowni wdarła się woda. Tylko dzięki temu, że jednostka była solidnie przycumowana, nie poszła natychmiast na dno.
Na ratunek kołobrzeskim robakom podążyli Duńczycy. Na miejsce ściągnięto potężny dźwig, który zabezpieczył kuter przed całkowitym zatonięciem. Wtedy rozpoczęto wypompowywanie z jego wnętrza wody. Rozładowano także pozostałą część ładunku. Akwen, na którym doszło do wypadku oddzielono pływającą zaporą, zabezpieczającą baseny portowe przed mogącym wydostać się z jednostki paliwem. Ratowania mienia, bo tak została zakwalifikowana akcja, zakończyło się ok. g.22. (pw)
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.