Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury, odpowiedzialny za sektor gospodarki morskiej i wodnej był gościem dzisiejszej audycji „Rozmowy pod Krawatem” w Radiu Szczecin. Minister był pytany m.in. o budowę promów w Szczecinie w ramach programu „Batory” i sytuację branży stoczniowej.
Program „Batory” rozpoczął się oficjalnie w połowie 2017 roku w Szczecinie, kiedy to premier Mateusz Morawiecki symbolicznie wbił stępkę pod budowę nowego promu. Program miał stymulować rozwój technologii, projektowania i budowy polskich statków i konstrukcji morskich. Program zakładał m.in. budowę promów pasażerskich dla polskich armatorów.
Marek Gróbarczyk zapytany, czy decyzja o likwidacji Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej nie przekreśliła pomysłu budowy promów w Szczecinie, podkreślał, że trwają negocjacje z armatorami, którzy mają składać zamówienia na statki.
Program Batory cały czas funkcjonuje. Przede wszystkim nastąpiła jego konsolidacja w postaci połączenia dwóch armatorów, jeśli chodzi o możliwości inwestycyjne, stworzenie spółki Promy Polskie. To przede wszystkim odpowiedź na obecną sytuację na rynku, bo rynek promowy bezwzględnie się zmienił. Możemy powiedzieć, że PŻB najbardziej odczuło zeszłoroczną dekoniunkturę i to głównie rynek pasażerski ucierpiał. W związku z tym przebudowa naszej struktury promowej, przede wszystkim na tą towarową i przewóz tirów, i myślę, że niebawem będziemy mogli podać szczegóły, jeśli chodzi o realizację nowych promów. To musi nastąpić, bo potrzebują tego armatorzy – mówił Marek Gróbarczyk.
Zapytany o to, dlaczego nie udało się zrealizować tego do tej pory, odpowiedział:
Przede wszystkim problem dotyczył sytuacji stoczni. Nie da się ukryć, że lata, w których rządziła Platforma Obywatelska, doprowadziły do ogromnego załamania na rynku stoczniowym i były one nieprzygotowane do realizacji tego zadania. (…) Dla nas bezwzględnie priorytetem jest odbudowa przemysłu stoczniowego.
AL, Radio Szczecin
"... Po wojnie wiele rzeczy odbudowywano dziesiatkami lat..." PO WOJNIE ! Chyba, że potraktujesz poważnie hasło pisu "Polska w ruinie".
Promy Bergensfjord i Stavangerford działające na LNG, są napędzane czterema gazowymi silnikami Rolls-Royce BV12PG, które działa we współpracy z wysoce wydajnym Rolls-Royce Promas zintegrowany z układem sterującym.Prom 170metrow
Mam wrażenie, że ten minister do końca swojej kadencji w rządzie (jako sekretarz stanu) będzie nadal promował jedynie swoją niemożność. W powyższej wypowiedzi, jak i w innych dostępnych w sieci, brak jakichkolwiek konkretów o tym co jego departament zrobił lub co chce zrobić , by tą sytuację zmienić, by w końcu Program Batory nie był tylko propagandowym bełkotem.
Jest wielce prawdopodobne, że mając na względzie niepoważne, czysto propagandowe traktowanie przez kolejne pokolenie poltyków problemów gospodarki morskiej, kolejny minister /sekretarz stanu będzie zaczynał swoje wystąpienie od słów:
"Przez 16 minionych lat.........".
Kazdy rok z coraz mniejszym tonażem wodowanym to trudniejsza potem obudowa.
A jak nie potrafi WON z posady ministerialnej,
Nie tylko bierze pieniadze za nic ale także okrada przyszłe pokolenia z szans na konkurowanie w nowoczesnym świecie.
Ale najgorsze bo porażające jest tolerowanie bezkarności przez PIS takiego nieudacznika....
Dobre, bardzo dobre, w sedno sprawy, poza tym czysta prawda, bo ja można tak ściemniać w nieskończoność.
Odbudowa przemysłu stoczniowego poprzez likwidację stoczni... no gratuluję inteligencji
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.