Do Świnoujścia przypłynął 300. transport skroplonego gazu ziemnego. Ładunek dotarł w zbiornikach gazowca Prism Courage ze Stanów Zjednoczonych. Morskie dostawy LNG to jeden z filarów bezpieczeństwa gazowego Polski. Od uruchomienia terminalu w Świnoujściu spółka odebrała tą drogą prawie 24 miliony ton surowca.
W 2024 roku to już 32 statek przyjęty w polskim gazoporcie. Ładunek odebrany przez Grupę ORLEN to 70 tys. ton LNG, które dotarło ze Stanów Zjednoczonych, z terminalu Corpus Christi w Zatoce Meksykańskiej.
- Gaz ziemny to surowiec o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa paliwowo-energetycznego Polski. Już blisko 50 proc. całego importu błękitnego paliwa do kraju stanowi LNG. Dywersyfikujemy kierunki jego dostaw drogą morską dzięki konsekwentnemu wzmacnianiu współpracy z partnerami z całego świata i budowie własnej floty gazowców, która w przyszłym roku powiększy się o kolejne jednostki. To zagwarantuje nam niezależność i stabilność dostaw oraz umocni pozycję na globalnym rynku LNG – mówi Ireneusz Fąfara, Prezes Zarządu ORLEN.
Łączny wolumen wszystkich 300 dostaw wynosi około 358,9 TWh, co odpowiada 23,6 mln ton LNG (ponad 31,2 mld m sześc. gazu ziemnego w stanie lotnym). Taka ilość paliwa wystarczyłaby, aby zapewnić gaz wszystkim gospodarstwom domowym w Polsce, korzystającym z tego paliwa, przez ponad 6 lat.
Odbiór LNG w Świnoujściu był od początku jednym z filarów strategii dywersyfikacji importu gazu do Polski. Udział dostaw drogą morską pod kątem całkowitego zaopatrzenia w ten surowiec systematycznie rośnie. W 2016 roku LNG stanowiło zaledwie ok. 8 proc. dostaw gazu z zagranicy. W 2023 roku udział ten wzrósł do niemal 46 proc. całego importu błękitnego paliwa do Polski.
Najwięcej dostaw LNG dotarło do Świnoujścia z Kataru, skąd do tej pory przybyły 143 ładunki. Ze Stanów Zjednoczonych, które od 2022 r. są głównym kierunkiem importu skroplonego gazu ziemnego, pochodziły 134 dostawy. Na kolejnych miejscach znalazły się Norwegia – 14 ładunków, Nigeria – 3 dostawy, Trinidad i Tobago również z 3 dostawami, Egipt – 2 ładunki, a także Gwinea Równikowa – 1 ładunek.
W umacnianiu roli LNG w krajowym systemie bezpieczeństwa energetycznego istotne znaczenie ma rozwój własnej floty gazowców. Grupa ORLEN będzie posiadała osiem takich jednostek, z czego cztery już są wykorzystywane. Odbiór pozostałych gazowców planowany jest przed końcem 2025 roku.
Rosnącą dynamikę importu skroplonego gazu ziemnego do Polski pokazuje coraz krótszy czas pomiędzy kolejnymi dostawami. Setny ładunek LNG trafił do Świnoujścia w lipcu 2020 r., a więc ponad cztery lata po uruchomieniu terminalu. Na osiągnięcie drugiej setki potrzeba było niemal dwa razy mniej czasu niż na początku, bo zaledwie 28 miesięcy. Sto kolejnych ładunków ORLEN odebrał w Świnoujściu w ciągu następnych 20 miesięcy.
Dalsze zwiększenie importu LNG oraz rozwój działalności koncernu w tym segmencie umożliwi m.in. zakończenie rozbudowy Terminala LNG oraz planowane na 2028 rok uruchomienie drugiego, polskiego gazoportu w Zatoce Gdańskiej. W efekcie tych inwestycji łączna roczna przepustowość obu instalacji osiągnie ponad 14 mld m sześc. gazu ziemnego w stanie lotnym. rel (Orlen)
Fot. Sławomir Lewandowski / PortalMorski.pl
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.