Porty, logistyka

Jak podaje portal internetowy Gazeta.pl, powołując się litewski portal LRT.lt, przynajmniej trzysta litrów ropy naftowej wyciekło do Morza Bałtyckiego w litewskim porcie należącym do Orlenu. Doszło tam do awarii podczas załadunku tankowca. Trwa usuwanie zanieczyszczeń.

W miejscowości Butynga na Litwie (okręg kłajpedzki) znajduje się terminal naftowy rafinerii ropy naftowej w Możejkach. Należy do litewskiej spółki Orlen Lietuva (część polskiego koncernu PKN Orlen), zajmującej się przetwarzaniem ropy naftowej. W środę 7 lutego na terenie tegoż terminalu doszło do awarii. Całą sytuację opisał litewski portal LRT.lt.

Podczas załadunku tankowca miała zerwać się lina cumownicza, w wyniku czego rozłączono złącze węża morskiego z pływającym ładunkiem, a ropa wyciekła do Morza Bałtyckiego. Z danych, które pojawiają się w mediach, wynika, że wyciekło co najmniej 300 litrów ropy. Dokładna ilość rozlanych substancji zanieczyszczających pozostaje nadal niejasna.

Litewskie służby miały zostać poinformowane o wycieku przez sam Orlen. Specjaliści ds. ochrony środowiska polecieli helikopterem, aby ocenić skalę zanieczyszczenia. Z ich obserwacji wynika, że plama ropy rozciąga się aż na 9 kilometrów. RMF opisuje, że ze względu na silne fale plama dryfuje i przesuwa się na południe od Butyngi.

Na miejscu mają pracować dwa statki marynarki wojennej, które usuwają zanieczyszczenia. Serwis LRT.lt dowiedział się też, że od razu litewski Departament Ochrony Środowiska rozpoczął nieplanowaną kontrolę w spółce rafineryjnej Orlen Lietuva. Kontrolerzy zbadają dokładną ilość zanieczyszczeń, jakie przedostały się do morza. Ocenią też ich wpływ na środowisko.

Źródło: Gazeta.pl/Z mediów

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0644 4.1466
EUR 4.2243 4.3097
CHF 4.5435 4.6353
GBP 5.1 5.203

Newsletter