Polskie porty w ubiegłym roku były liderem w przeładunkach kontenerów na Bałtyku. Liczba TEU przekroczyła 3 mln - podało w czwartek na Twitterze Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Z kolei według profesora Theo Notteboom, z uniwersytetu Shanghai Maritime University - Gdańsk zajął w minionym roku 15 pozycję w Europie.
Resort poinformował na Twitterze, że polskie porty w ubiegłym roku były najlepsze w przeładunkach kontenerów na Bałtyku. "Znów padł rekord. W 2019 r. było to ponad 3 mln TEU, co jest wzrostem rok do roku o ponad 7 proc." - czytamy.
TEU to ekwiwalent - jednostka odpowiadająca jednemu kontenerowi o długości 20 stóp.
W styczniu resort podał dane o przeładunkach w portach: najwięcej, bo o 6,4 proc. do 52,2 mln ton wzrosły w 2019 r. przeładunki w porcie w Gdańsku. W Gdyni w tym samym czasie przeładowano o 2,2 proc. więcej czyli niemal 24 mln ton. Spadły natomiast, o 3,3 proc., przeładunki w porcie Szczecin-Świnoujście, do 32,2 mln ton.
To od kilku lat już pewna tradycja, że porty co roku biją rekordy, jeśli chodzi o ilość przeładunków. Jednak, aby utrzymać ten wzrost niezbędne są nowe inwestycje. Te najważniejsze to przede wszystkim Port Centralny w Gdańsku, Port Zewnętrzny w Gdyni i terminal kontenerowy w Świnoujściu, ale także pogłębienie toru wodnego Świnoujście-Szczecin do 12,5 metra. Ważne jest też to, że właśnie trwa modernizacja linii kolejowych do trzech strategicznych portów morskich - mówił w styczniu PAP minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
Gdańsk wszedł do piętnastki największych portów kontenerowych w Europie
Jedna z grafik zamieszczonych pod tekstem prezentuje ranking 15 największych portów kontenerowych w Europie w 2019 r. według wielkości przeładunków wyrażoną w TEU. Zawiera ona również dane dotyczące wzrostu liczby przeładowanych kontenerów w porównaniu z rokiem 2018 i rokiem przedkryzysowym 2007. Ostateczne dane dotyczące przeładunków w TEU dla Felixstowe nie były dostępne w momencie opracowania zestawienia, natomiast roczne wolumeny dla Genui i Bremerhaven są ekstrapolowane w oparciu na wzroście za pierwsze dziesięć miesięcy 2019 roku.
Autorem zestawienia jest Theo Notteboom, profesor ekonomii portów i gospodarki morskiej oraz zarządzania, publikujący w CEMIL (Centre for Eurasian Maritime & Inland Logistics) na uniwersytecie Shanghai Maritime University oraz w serwisie PortEconomics.eu
Pierwsza piętnastka największych portów Europy zanotowała w ciągu minionego roku wzrost przeładunków kontenerów o 2,8 %. To o niemal dwa punkty procentowe w porównaniu do wzrostu z roku 2018 (4,7 %) i 2017 (4,6 %).
W roku 2015 pierwsza piętnastka europejskich portów kontenerowych zanotowała mały spadek - o 1,6 % w porównaniu do 2014 r., a w roku 2016 - nieznaczny wzrost - o 2,1 %.
Biorąc pod uwagę dłuższy okres - lata 2007-2019 - pierwszej piętnastce europejskich portów kontenerowych trzeba zapisać wzrost łącznych przeładunków na poziomie 29 %. Trzy z 15 portów odnotowały jeszcze w 2019 r. wolumen kontenerów niższy niż w 2007 r.: węzeł przeładunkowy (port hubowy) Gioia Tauro oraz porty niemieckie Hamburg i Bremerhaven.
Pireus i Gdańsk wyróżniają się pozytywnie: w 2019 r. w Gdańsku przeładowano 20 razy więcej niż w 2007 r., podczas gdy w Pireusie odnotowano ponad trzykrotny wzrost w latach 2007-2019.
Pozycja trzech największych europejskich portów kontenerowych (tj. Rotterdamu, Antwerpii i Hamburga) pozostaje bezsporna i niezagrożona. Zarówno Rotterdam, jak i Antwerpia pozostają na ścieżkach wzrostu z ostatnich lat, chociaż tempo wzrostu w Rotterdamie spadło do 2,1 %, podczas gdy ruch w Antwerpii wzrósł o imponujące 6,8 %. W ostatnich latach Hamburg pozostawał w tyle, ale w 2019 r. odnotował zdrowy wzrost o 6,1 %.
Zmiany w rozkładach rejsów sojuszy liniowych (częściowo kosztem Bremerhaven) oraz program pogłębiania i poszerzania Łaby wsparły ożywienie w Hamburgu.
Jednak wolumen przeładunku kontenerów w Hamburgu jest nadal o 6,4 % niższy od rekordowego, przedkryzysowego roku 2007, co stanowi silne odchylenie od wzorców wzrostu zaobserwowanych w dwóch największych portach europejskich (+ 45 % dla Antwerpii i + 37,2 % dla Rotterdamu).
Różnica między Rotterdamem a Antwerpią wynosi obecnie 3 mln TEU, podczas gdy Antwerpia obsługuje 2,6 mln TEU więcej niż Hamburg. Innymi słowy, luka w wielkości przeładunków pomiędzy Rotterdamem (numerem 1), a Hamburgiem (nr 3) jest prawie równa całemu rocznemu wolumenowi przeładunków Pireusu (czwartego w rankingu).
Trzy największe porty w Europie obsłużyły w 2019 r. ponad 35,9 mln TEU (+4,6 % rok do roku), co stanowi 45,4 % łącznej przepustowości wszystkich 15 największych portów.
Profesor Theo Notteboom zwraca uwagę na znakomite osiągi Gdańska w przeładunkach kontenerowych. Wskazuje, że tylko nieliczne zmiany miały miejsce, jeśli chodzi o porty, które znalazły się w pierwszej 15-tce. Gdańsk wszedł do pierwszej piętnastki w rankingu za rok 2019 dzięki wzrostowi o 6,4 % między 2018 i 2019 r., po imponujących wskaźnikach wzrostu rok do roku, które wyniosły ponad 23 % w 2018 i 21,6 % w 2017 roku.
Według Nottebooma Gdańsk jest drugim bałtyckim portem w pierwszej 15-tce, tuż za St-Petersburgiem. Z pierwszej piętnastki zepchnięty został w 2019 roku Southampton w Wielkiej Brytanii. Southampton, Londyn, Zeebrugge, Sines, La Spezia i Marsylia przeładowały w 2019 roku od 1,4 do 2 mln TEU i tym samym mają potencjał, by dołączyć do pierwszej piętnastki w przyszłości. Le Havre odnotował skromny spadek ruchu, ale i tak udało mu się wspiąć o jedno miejsce w rankingu. Również Barcelona odnotowała skromny spadek ruchu, ale udało jej się utrzymać pozycję 9. z największych portów kontenerowych w Europie. Trzy lata temu, port był jeszcze na 13 miejscu.
Gdańsk, spośród aktualnej topowej piętnastki, zanotował także zdecydowanie największy, wręcz imponujący przyrost pozycji w rankingu w dłuższej perspektywie czasowej - na miejsce 15. w 2019 z 63. w roku 2007.
Przypomnijmy, że był to pierwszy rok funkcjonowania DCT Gdańsk, do którego pierwszy statek zawinął 1 czerwca 2007. Wcześniej w Gdańsku działał tylko mały terminal w porcie wewnętrznym - GTK (Gdański Terminal Kontenerowy). Trzy lata później - w 2010 r. - DCT Gdańsk przyjął pierwszy kontenerowiec oceaniczny w ramach serwisu żeglugowego Daleki Wschód - Europa.
Piotr Gozdowski (PAP), PBS (PortalMorski.pl)
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.