Porty, logistyka

Przewodniczący niemieckiego Bundestagu Wolfgang Schaeuble podziela zastrzeżenia wschodnich sąsiadów Niemiec wobec budowy gazociągu Nord Stream 2, ale jednocześnie przestrzega przed próbami sabotowania tego projektu.

W artykule na łamach dziennika "Die Welt" (wydanie sobotnie), Schaeuble podkreśla, że błędem niemieckiej polityki było "zignorowanie poglądów naszych wschodnich sąsiadów", co jego zdaniem doprowadziło do utraty w znacznym stopniu ich zaufania wobec Niemiec.

Niemniej jednak polityk CDU przestrzega wschodnioeuropejskich partnerów Niemiec przed działaniami przeciwko Nord Stream 2. "Z perspektywy ogólnoeuropejskiej sabotowanie projektu w sposób okrężny nie jest rozsądnym rozwiązaniem" - przekonuje polityk CDU.

Podkreśla, że zjednoczona Europa nie jest już tylko projektem zachodnioeuropejskim. "Wszyscy ponosimy pełną odpowiedzialność za wspólną Europę: w Berlinie i Paryżu, tak jak w Warszawie i Budapeszcie" - podkreślił Wolfgang Schaeuble.

Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec. Jednocześnie Rosja zamierza znacznie ograniczyć przesyłanie gazu tranzytem rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Przeciwko budowie Nord Stream 2 są m.in. Polska, Ukraina, kraje bałtyckie i USA.

Gazociąg miał być gotowy do końca 2019 roku, ale duńskie władze nie wydały jeszcze oficjalnego potwierdzenia, że jego poprowadzenie przez morską wyłączną strefę ekonomiczną Danii będzie bezpieczne dla środowiska naturalnego, co opóźni zakończenie inwestycji.

Formalnie jedynym udziałowcem spółki odpowiedzialnej za projekt Nord Stream 2 jest rosyjski Gazprom, ale podpisała ona umowy o sfinansowaniu połowy kosztów tego przedsięwzięcia przez niemieckie koncerny Wintershall i Uniper oraz holendersko-brytyjski Shell, francuski Engie (dawniej GDF Suez) i austriacki OMV. Wszystkie te firmy energetyczne byłyby odbiorcami dostarczanego nowym gazociągiem surowca.

0 Amerykanie załatwią niemiecką głupotę
Zaczną się liczyć ze wschodnią Europą jak amerykańskie wojsko zostanie przerzucone z Niemiec do Polski, wtedy i Putin pampersa założy.
08 wrzesień 2019 : 13:35 Robert Schuman | Zgłoś
0 Tramp już policzył ile
Tramp już policzył ile milionów będzie kosztowała go taka przeprowadzka i wybrał budowę muru na granicy z Meksykiem.
08 wrzesień 2019 : 20:35 piotr44 | Zgłoś
0 niemcy
Nie należy zwracać uwagi na to, co hitlersyny mówią (przepraszają, żałują itp. itd.), tylko na to co faktycznie robią.
09 wrzesień 2019 : 08:51 Ceper | Zgłoś
-1 interesy
Przeciwne są Stany Zjednoczone bo same produkują gaz i chcą go sprzedawać, przeciwna jest Polska, bo siedzi w amerykańskiej sempiternie, przeciwna jest Ukraina, bo gdy nie płaciła za gaz, Rosja zakręciła jej kurek... ale warto pamiętać, że Rosja z Ukrainą zawsze się dogadają, bo to odwieczni bracia, a polskie trzy grosze w tej kwestii może utrudniają ich porozumienie, ale na pewno w konsekwencji zaszkodzą Polsce. Ukrainę o wiele więcej łączy z Rosją niż z Polską, więc tak strasznie nie martwmy się o jej interesy. NS jest korzystny dla Europy, bo to pewne i stabilne źródło energii (Rosja musi go sprzedawać bo to ogromna pozycja w jej budżecie) a także alternatywa dla dostaw z innych kierunków.
09 wrzesień 2019 : 09:45 Barbarus | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0845 4.1671
EUR 4.2992 4.386
CHF 4.6143 4.7075
GBP 5.1641 5.2685

Newsletter