Kontenery, magazyny, suwnice i wielotonowy, specjalistyczny sprzęt – to wszystko można było zobaczyć z bliska i dotknąć dzięki sobotniemu Dniu Otwartemu w BCT. Gdyński terminal pokazał zwiedzającym swoje wszystkie podstawowe zadania związane z morskim transportem, od samego przemieszczania kontenerów po celnicze kontrole.
BCT lub inaczej: Bałtycki Terminal Kontenerowy już po raz szósty otworzył swoje bramy dla wszystkich zainteresowanych. Dzień otwarty terminalu to niepowtarzalna okazja do wejścia tam, gdzie na co dzień nie wpuszcza się postronnych osób. Wrażenie robi przede wszystkim sprzęt: ogromne suwnice, wielotonowe kontenery i specjalistyczne pojazdy, bez których przeładunki w BCT nie byłyby możliwe. Od sobotniego poranka na zainteresowanych czekał szereg atrakcji.
- Cały pomysł polegał na tym, żeby zaprosić ludzi, którzy normalnie na terminal nie mogą wejść. W związku z tym oprócz naszych pracowników i ich rodzin, którzy z wielką dumą pokazują swoje miejsce pracy, mamy również wielu gości z zewnątrz - mówi Michał Kurzajczyk, dyrektor handlowy BCT w Gdyni. - Mamy tutaj zestaw bardzo ciekawych i dosyć specjalistycznych maszyn, to przede wszystkim chcemy pokazać. Mamy też atrakcje dla całych rodzin. Można zobaczyć w akcji Portową Straż Pożarną, mamy Krajową Administrację Skarbową, prezentują rzeczy zarekwirowane na granicach, prezentują również mini-laboratorium, w którym sprawdzane są różnego rodzaju materiały przewożone do kraju – dodaje Kurzajczyk.
Rodzinne atrakcje to przede wszystkim możliwość wcielenia się w operatora terminalowych pojazdów, stanowisko Akwarium Gdyńskiego, szansa na przyjrzenie się magazynom BCT czy rejs po terenie portu. Zainteresowani mogli też podziwiać panoramę portowych terenów z tarasu na ostatnim piętrze budynku BCT. Na miejscu pojawił się też specjalistyczny sprzęt celników, który na co dzień pełni kluczową rolę przy przyjmowaniu towarów, które przypływają do naszego kraju drogą morską.
- Chcieliśmy przedstawić ludziom przykłady gatunków zagrożonych wyginięciem, czyli zwierząt i roślin, które zostały zatrzymane na granicy i były przewożone przez podróżnych bez wymaganych pozwoleń – tłumaczy Andrzej Świstowski, koordynator ds. konwencji waszyngtońskiej w Izbie Administracji Skarbowej w Gdańsku. - Jesteśmy bardzo istotnym elementem tej branży, ponieważ kontrolujemy różnego rodzaju towary, pobieramy należności celne i sprawdzamy też wymogi wynikające z innych, odrębnych przepisów – dodaje.
Szacunkowo podczas dnia otwartego terminal odwiedza nawet do 3500 osób. Sam Bałtycki Terminal Kontenerowy na co dzień zatrudnia około 300 pracowników, większość z nich to pracownicy operacyjni: operatorzy maszyn i urządzeń, sztauerzy, magazynierzy, oprócz tego pracownicy biurowi i administracyjni. BCT jest drugim co wielkości terminalem kontenerowym w Polsce, jego podstawową działalnością jest przeładunek kontenerów. W zeszłym roku terminal przeładował około 370 tysięcy TEU – jednostek pojemności równych objętości 20-stopowego kontenera.
Gdynia.pl / Kamil Złoch
Fot.: Kamil Złoch