Niewielki spadek przeładunków odnotowuje Port Hamburg w I półroczu 2016 roku. Jego wynik to o 0,9% obrotu towarów mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Gorsze statystyki widać przede wszystkim w eksporcie towarów z portu, który osiągnął poziom o 6,3% niższy niż przed rokiem.
Stabilny wynik
70,2 mln ton – tyle towaru przeładowano w ciągu pierwszych sześciu miesięcy w największym niemieckim porcie. W porównaniu do roku ubiegłego daje to spadek o 0,9%. Statystyki pokazują, że import do portu wzrósł (+3,5%), a eksport spadł (-6,3%).
Niewielki spadek odnotowano także w sektorze kontenerów, których w I połowie 2016 roku, przez Port Hamburg, przewinęło się 4,5 mln TEU czyli o 1,2% mniej niż przed rokiem. Największym klientem portu są nadal Chiny, z którymi obrót kontenerów wyniósł, w omawianym okresie, 1,3 mln TEU.
Taka sytuacja jest spowodowana przede wszystkim trudna sytuacja na rynku światowym. Gorszy wynik niż przed rokiem odnotował także największy port w Europie czyli Rotterdam (-2,3%). W innych przystaniach z europejskiej czołówki widać wzrosty Antwerp (+4,4%) oraz Bremen (+3,9%).
Dobre prognozy
– W pierwszym półroczu odnotowaliśmy nieco niższe wyniki jednak to nas nie martwi – mówi Axel Mattern, CEO Portu Hamburg. – Ogólnie rzecz biorąc tendencje były stabilne. Warto wspomnieć także, że drugi kwartał był lepszy niż pierwszy i możemy w nim zauważyć trend wzrostowy – dodaje.
Statystyki mówią, że sam drugi kwartał był o 0,7% lepszy niż ten sam okres roku ubiegłego. Jeśli taka tendencja zostanie utrzymana to do końca roku port zdoła odrobić straty.