Amerykańscy żołnierze pozostaną w państwach bałtyckich i w Polsce tak długo, jak będzie to niezbędne do odstraszania Rosji i umacniania obecności NATO - powiedział w poniedziałek 9 bm. w Rydze amerykański generał John O'Connor. Wcześniej w porcie w Rydze wyładowano 120 pojazdów amerykańskiego wojska, w tym najcięższy sprzęt w postaci czołgów M1 Abrams i transporterów opancerzonych M2 Bradley. Amerykańskie uzbrojenie ma służyć do ćwiczeń. Łącznie na 90-dniowych ćwiczeniach na Łotwie pojawi się 3 tys. Amerykanów.
Transport ciężkiego sprzętu amerykańskiego wojska przysłano z USA na pokładzie statku Liberty Promise. Samochodowiec ten (a ściślej - statek typu PC/TC - Pure Car / Truck Carrier) to jednostka o ładowności 6100 aut osobowych, zbudowana w 2009 roku w południowo-koreańskiej stoczni Daewoo Shipbuilding & Marine Engineering. Operatorem pojazdowca jest Liberty Maritime Corporation z Nowego Jorku. Statek charakteryzuje się nośnością 21 232 t, pojemnością brutto 57 030, długością całkowitą 199,90 m, szerokością 32,29 m i łączną powierzchnią pokładów ładunkowych 54 289 m². Główna (rufowa, skośna) rampa przeładunkowa Liberty Promise ma dopuszczalne obciążenie robocze 150 ton.
Część ciężkiego sprzętu pozostanie na Łotwie, a część trafi także na Litwę i do Estonii. Operację rozładunku nadzorował generał John R. O'Connor. Przypomniał on, iż "w ciągu ostatnich 12 miesięcy demonstrowano, że obecność amerykańskich sił na Łotwie, Litwie, w Estonii i w Polsce potrwa tak długo, jak będzie to konieczne do odstraszenia rosyjskiej agresji". Podkreślił, że sprzęt wojskowy i żołnierze "uosabiają ducha amerykańskiej obecności w regionie". - Przywiodła nas tu obrona wolności - powiedział generał, zapewniając, że amerykańskie siły mogą wesprzeć aliantów siłą bojową zawsze i wszędzie, jeśli jest to konieczne. Zapowiedział rozszerzenie operacji Atlantic Resolve na południe - o Rumunię i Bułgarię - w celu "utworzenia istotnie zjednoczonego frontu przeciwko rosyjskiej agresji".
Atlantic Resolve
Ciężki amerykański sprzęt przysłano do krajów bałtyckich w ramach operacji Atlantic Resolve, czyli zestawu różnych inicjatyw, które mają według Amerykanów wzmocnić poczucie bezpieczeństwa wschodnich członków NATO i pokazać Rosji zdecydowanie Sojuszu. Jednym z elementów amerykańskich działań są liczne ćwiczenia z wojskami lokalnych sojuszników, na które są wysyłane małe pododdziały z jednostek stacjonujących w Europie lub przysyłanych wprost z USA.
Pierwszy raz amerykański sprzęt pancerny trafił do krajów bałtyckich jesienią minionego roku. W tym samym czasie abramsy i bradleje pojawiły się też na manewrach w Polsce. Obecnie z USA przysłano inne, na kolejną turę ćwiczeń.
Ciężki amerykański sprzęt pojawiający się tuż przy granicach Rosji wywołuje na Kremlu i w rosyjskich mediach państwowych alergiczne reakcje. Agencja Sputnik pisze o tym, że działania NATO są wymierzone w "wydumaną rosyjską agresję".
Czołgi, śmigłowce, pojazdy bojowe
Litewska agencja prasowa BNS pisze, że statek Liberty Promise przywiózł do Rygi w poniedziałek ponad 120 sztuk amerykańskiego sprzętu wojskowego w ramach operacji Atlantic Resolve, polegającej na zwiększeniu obecności wojskowej na wschodniej flance NATO. Operację ogłoszono po rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Cytowany z Waszyngtonu przez agencję Associated Press pułkownik Steve Warren powiedział, że na Łotwę dostarczono w poniedziałek m.in. czołgi, śmigłowce i inne pojazdy bojowe. W rotacyjnych ćwiczeniach wynikających z operacji Atlantic Resolve w Polsce i państwach bałtyckich uczestniczy ok. 600 amerykańskich wojskowych.
Fot. EUCOM
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.