Prezes austriackiego OMV, spółki wspierającej konsorcjum Nord Stream 2 odpowiedzialne za kontrowersyjny projekt gazociągu o tej samej nazwie, przekonuje, że do końca roku zostanie ustalony model finansowy przedsięwzięcia, a w 2018 roku ruszy budowa.
- Musimy zrobić to w tym roku, a w przyszłym powinna ruszyć budowa - przekonywał Rainer Seele w rozmowie z agencją TASS. Ze względu na zastrzeżenia polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta spółki zachodnie: E.on/Uniper, BASF/Wintershall, OMV, Engie i Shell, nie mogły wejść do konsorcjum Nord Stream 2, którego jedynym udziałowcem pozostaje rosyjski Gazprom. W ten sposób finansowanie projektu za pośrednictwem konsorcjum zostało wykluczone. Strony utrzymują poparcie dla inwestycji i szukają nowego rozwiązania.
BiznesAlert.pl