Gdańsk zyskuje kolejną przystań żeglarską. Powstaje ona właśnie w wewnętrznej fosie Twierdzy Wisłoujście, w miejscu, które jeszcze niedawno zajmował wodny komisariat Policji. Projekt rewitalizacji zakłada, że zamknięta i mało znana dotąd przestrzeń będzie otwarta dla uprawiających turystykę wodną oraz stanie się bazą sportową.
Historia tej okolicy jest bardzo ciekawa. Widoczny z przeciwległego brzegu Martwej Wisły budynek, w którym przez ostatnie kilkadziesiąt lat miał siedzibę policyjny komisariat wodny został wybudowany w XIX w. jako plebania kościoła św. Olafa. Sam kościół się nie ostał. A był to ostatni z całej serii budynków kościołów pod wezwaniem tego świętego. Od XV do XIX wieku w okolicach Twierdzy pobudowano ich, kolejno, aż 10. Wraz z rozbudową Twierdzy i jej zaplecza świątynie były rozbierane bądź niszczone i zmieniały swoją lokalizację. Patronem pozostawał jednak cały czas ten sam święty. Okolica – inaczej niż dziś – była dość gęsto zamieszkana.
Jeszcze w latach 30., powstała na południe od twierdzy osada Nowy Hel, w której znaleźli schronienie mieszkańcy Helu, których część została wysiedlona z półwyspu, gdy polskie wojsko rozpoczęło tam budowę swoich baz. Zniszczonych i opuszczonych osad wokół Twierdzy po II wojnie już nie odbudowywano. Podobnie, po kościele św. Olafa zostały do dziś tylko fundamenty.
Teren ten, należący do Muzeum Gdańska, przez wiele ostatnich lat zajmowała Policja. Po wybudowaniu nowego komisariatu na ul. Długa Grobla – gdzie działkę również ofiarowało miasto Gdańsk – policyjne łodzie zostały przeniesione do przystani na Motławie, przy Siennej Grobli.
Teraz jest wreszcie szansa, że już w przyszłym roku do tego kameralnego portu w fosie twierdzy będą mogły zawijać motorówki i jachty żaglowe do ok. 10 m długości. Pierwsza faza naprawy drewnianego nabrzeża właśnie się zakończyła. Trwają przygotowania do odbudowy następnych fragmentów i budowy nowych. Docelowo powstać ma 35 stałych miejsc postojowych dla tzw. rezydentów oraz ok. 20 miejsc gościnnych. Do tego oczywiście baza socjalna: łazienki, prysznice i niewielkie zaplecze gastronomiczne. W następnej kolejności także zaplecze warsztatowe i naprawcze. Zabytkowy Dom Plebana będzie odnowiony a cały teren uporządkowany.
Gdańsk.pl / Lech Parell