Porucznik w stanie spoczynku Aleksander Pawelec, żołnierz Lądowej Obrony Wybrzeża i Armii Krajowej, obchodził jubileusz 100-ych urodzin. To obecnie najstarszy polski marynarz.
W niedzielę, 13 grudnia na pokładzie okrętu muzeum ORP Błyskawica, a następnie w Klubie Marynarki Wojennej "Riwiera" odbyła się uroczystość zorganizowana na cześć Jubilata. W uroczystości uczestniczył Inspektor Marynarki Wojennej wiceadmirał Marian Ambroziak, przedstawiciele trójmiejskich jednostek i instytucji wojskowych, władze samorządowe i lokalne oraz rodzina i przyjaciele weterana.
Jubilat pochodzi z Lututowa, koło Wielunia, gdzie urodził się w 1915 roku. Żołnierski mundur założył wiosną 1939 roku trafiając do plutonu zwiadu 1 Morskiego Pułku Strzelców w Wejherowie. We wrześniu 1939 roku z tą jednostką brał udział w obronie Wybrzeża (Redy, Rumi, Kępy Oksywskiej). Po śmierci pułkownika Stanisława Dąbka i kapitulacji Kępy Oksywskiej dostał się do niewoli. Z obozu jenieckiego trafił na przymusowe roboty, skąd uciekł. Wrócił w rodzinne strony i podjął walkę wstępując w szeregi tamtejszego oddziału Armii Krajowej, nad którym dwa lata później objął dowództwo. Po zakończeniu działań wojennych, z obawy przed konsekwencjami przynależności do AK, powrócił na Wybrzeże. Osiedlił się w Gdyni, gdzie mieszka do dziś.
Porucznik w stanie spoczynku Aleksander Pawelec jest m.in. ojcem chrzestnym Sztandaru Batalionu Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Jednostka ta znajduje się w miejscu, gdzie przed 1939 r. stacjonował 1 Morski Pułk Strzelców, w którym służył jubilat. Obecnie tradycje 1 Morskiego Pułku Strzelców kultywuje Batalion Dowodzenia Marynarki Wojennej, którego porucznik Aleksander Pawelec jest "honorowym" żołnierzem. Najstarszy polski marynarz na stałe związał się z tą jednostką, będąc częstym gościem na wszystkich jej uroczystościach. Życzenia porucznikowi Pawelcowi złożył również dowódca Batalionu Dowodzenia Marynarki Wojennej kmdr por. Artur Gajdemski.
rel (3.FO)