Polak, którego imię i nazwisko podały media brytyjskie w pełnym brzmieniu, przyznał się do "prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu", czyli do dowodzenia statkiem w tym stanie w brytyjskim porcie Felixstowe.
Polski obywatel został aresztowany 15 stycznia po tym, jak pływający pod banderą Liberii kontenerowiec MSC Roshney V (nr IMO 9337676; GT 55 487; nośność 65 953 t; ładowność 4882 TEU) przybył do brytyjskiego portu z Antwerpii - podało BBC.
Sąd Ipswich Magistrates' Court został poinformowany, że test alkomatem wykazał, że 65-latek prawie czterokrotnie przekroczył dopuszczalny limit alkoholu w wydychanym powietrzu.
Funkcjonariusze portu Felixstowe weszli na pokład 294-metrowego statku około godz. 07:15 czasu GMT w poniedziałek. Stwierdzili, że od polskiego kapitana czuć było silną woń alkoholu.
Został on aresztowany i przewieziony do policyjnego centrum śledczego Martlesham, gdzie test na obecność alkoholu wykazał 93 mikrogramy alkoholu w 100 ml wydychanego powietrza. Dopuszczalna norma dla marynarzy, określona przez Konwencję o wymaganiach w zakresie wyszkolenia marynarzy, wydawania im świadectw oraz pełnienia wacht (STCW - Standards of Training, Certification and Watchkeeping Convention), wynosi 25 mikrogramów.
Kapitan przyznał się do winy we wtorek i usłyszy wyrok w Sądzie Koronnym w lutym.
Polski kapitan będzie odpowiadał przed sądem z wolnej stopy. Został warunkowo zwolniony, jednak zatrzymano jego paszport.
W międzyczasie kontenerowiec wyszedł z Felixstowe z nowym kapitanem i udał się w dalszą podróż do Canakkale w Turcji.
PBS, z mediów
Fot.: Wikimedia Commons
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.