Po operacji ewakuacji medycznej (medevac) śmigłowcem, z pokładu gazowca płynącego z Kataru, 64-letni mężczyzna został przewieziony do szpitala Rashid w Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie), gdzie poddano go leczeniu.
Polak, który doznał (jak wstępnie rozpoznano) zawału serca na pokładzie statku znajdującego się na Morzu Arabskim, 28 mil od brzegu, został otoczony opieką medyczną w szpitalu w Dubaju.
Policja w Dubaju poinformowała, że jej służba lotnicza przetransportowała marynarza w bezpieczne miejsce w poniedziałek, po tym jak doznał on zawału serca podczas pracy na pokładzie - jak to określono w komunikacie policji i mediach emirackich - "statku handlowego", bez podania szczegółów jednostki.
Jak ustalił PortalMorski.pl - chodzi o gazowiec Al Shamal (nr IMO 9360893; GT 135 848, nośność 109 662 t; ładowność 213 101 m³). Tankowiec LNG został załadowany w Ras Laffan w ciągu praktycznie całej doby 28 maja, a potem, przed udaniem się w drogę w kierunku Cieśniny Hormuz, spędził jeszcze ponad 20 godzin na kotwicowisku, na redzie Ras Laffan.
Po drodze do Hormuz doszło do problemów ze zdrowiem członka załogi gazowca. Zapis pozycji statku Al Shamal na podstawie danych z systemu AIS pokazuje najpierw wydłużoną pętlę wykonaną przez statek mniej więcej na planowanym pierwotnie kierunku podróży, na wyskokości Dubaju, a potem drugą, znacznie dłużsżą, prostopadłą do planowanej marszruty, wykonaną w celu zbliżenia się do brzegów ZEA, gdzie dokonano operacji medevac.
Po przekazaniu chorego załoganta do szpitala w Dubaju, statek udał się w dalszą podróż, pokonując Cieśninę Hormuz jeszcze tego samego dnia. Wygląda na to, że gazowiec Al Shamal kieruje się do Europy, 6 czerwca jest spodziewany w Kanale Sueskim.
64-letni mężczyzna poczuł się źle, po czym - około godziny 18:30 czasu lokalnego - ze statku wezwano pomoc i chory został przetransportowany do szpitala Rashid przez funkcjonariuszy służby lotniczej policji w Dubaju.
"Otrzymaliśmy zgłoszenie z Narodowego Centrum Poszukiwań i Ratownictwa o jednym z członków załogi statku, który doznał ataku serca na statku poza wodami terytorialnymi, a jego sytuacja wymagała natychmiastowej interwencji medycznej" - powiedział płk Khalfan Al Mazrouei, zastępca dyrektora Centrum Skrzydła Lotniczego Policji w Dubaju.
Centrum Skrzydła Lotniczego (Air Wing Centre) koordynowało działania wraz z wieżą kontrolną w Centrum Operacyjnym Portu Jebel Ali. Statek został zlokalizowany na Morzu Arabskim w odległości 28 mil morskich od brzegów ZEA, gdzie dokonano operacji medevac. Śmigłowiec musiał zawisnąć nad statkiem, nie mógł lądować na jego pokładzie ze względu na brak wyznaczonego, odpowiedniego miejsca (lądowiska / helipadu). [materiał video osadzony poniżej]
"Na statku nie było lądowiska dla śmigłowców, więc ratownicy medyczni zostali opuszczeni na statek, a następnie podniesiono zagrożonego marynarza za pomocą wciągarki ratowniczej śmigłowca. To była szybka reakcja, która pomogła uratować mu życie" - powiedział płk Al Mazrouei.
Ratownicy medyczni z Dubai Ambulance na pokładzie śmigłowca udzielili pierwszej pomocy, zanim mężczyzna został przetransportowany drogą powietrzną do Rashid Hospital.
Nie wiadomo, dlaczego media emirackie podkreślały brak lądowiska dla śmigłowców na gazowcu i konieczność zawiśnięcia wiropłata nad pokładem statku oraz podjęcia poszkodowanego z wykorzystaniem wciągarki na śmigłowcu ratowniczym. Jest to najczęściej stosowana na statkach morskich metoda ewakuacji medycznej, niemal rutynowa - jak na akcje ratownicze przeprowadzane na morzu przy użyciu śmigłowców. Helipady mogące przyjmować takie śmigłowce (zwłaszcza średnie czy większe) są na statkach towarowych rzadkością. Zazwyczaj dostępne są na nich jedynie oznakowane, dogodne rejony pokładu ("Winch Only"), przystosowane właśnie na potrzeby zejścia na pokład statku lub podejmowania z niego - za pomocą wciągarki - osób do śmigłowca zawisłego nad statkiem.
Tak się złożyło, że gazowiec Al Shamal był niedawno w Polsce i dostarczył "jubileuszową" partię ładunku. Jego rozładunek miał miejsce w dniach 7-8 maja br. PGNiG odebrało tym samym setną dostawę LNG od Qatargas - podało wtedy Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG). Gazowiec Al Shamal dostarczył do gazoportu w Świnoujściu ok. 120 mln m sześc. gazu ziemnego po regazyfikacji w ramach długoterminowego kontraktu.
Statek należy do Teekay Corporation z Kanady. Operatorem gazowca, jako długoterminowy czarterujący, jest Qatargas Operating Co Ltd z Kataru. Armatorem zarządzającym jednostki jest Seapeak Maritime Glasgow Ltd z Wielkiej Brytanii / Seapeak LLC (dawniej Teekay LNG Partners L.P.). Za zarząd techniczny odpowiadają: Seapeak Maritime Ltd zarejestrowana na Bermudach oraz jej brytyjska spółka zależna Seapeak Maritime Glasgow Ltd.
Zupełnie niedawno polska firma projektowo-konsultingowa, Seatech Engineering Sp. z o.o. z Gdańska, pozyskała kontrakt związany m.in. ze statkiem Al Shamal. 28 maja br. poinformowano, że Seapeak LLC (wcześniej znana jako Teekay LNG Partners L.P.) wybrała usługi Seatech Engineering w zakresie wsparcia inżynieryjnego dla serii czterech gazowców LNG: Al Huwaila, Al Khuwair, Al Shamal i Al Kharsaah. Polska firma pozyskała kontrakt dzięki współpracy z producentem specjalistycznego oprogramowania NAPA.
PBS, z mediów
Fot.: Gaz-System / PBS
#Video | In a swift response, Dubai Police Air Wing helps rescue a crew member of a cargo ship suffering a heart attack.@Dubai_Ambulance pic.twitter.com/X3plBdyNgw
— Dubai Policeشرطة دبي (@DubaiPoliceHQ) May 31, 2022