Żegluga

Firma Isle of Man Steam Packet szykuje się do wielkiej inwestycji. Przewoźnik zamierza zainwestować ok. 170 milionów funtów w rozwój floty oraz infrastruktury.

Zgodnie z planami, firma miałaby zamówić w niedalekiej przyszłości dwa nowe promy. Na tym wydatki mają się jednak nie skończyć. Część środków ze wspomnianej puli miałaby zostać przeznaczona na rozwój infrastruktury portowej, a także na obniżenie cen za przeprawy.

Poprzez zaplanowane inwestycje przewoźnik już dziś przygotowuje się do walki o nowy kontakt na przewozy z/na Wyspę Man. Obecna umowa kończy się w 2026 r., ale armator już teraz zaprezentował swoją wizję dotyczącą realizacji strategicznego dla wyspy serwisu.

Jeśli wszystko pójdzie po myśli operatora, to w 2019 lub 2020 r. nowa jednostka miałaby zastąpić prom Ben-my-Chree, a w latach 2022-2023 nowy szybki prom miałby zastąpić statek Manannan. Ben-my-Chree miałby jednak pozostać we flocie przewoźnika, pełniąc funkcję promu zastępczego.

- Naszym celem jest zastąpienie obu obecnie eksploatowanych jednostek znacznie wcześniej niż miałoby to miejsce normalnie - wyjaśnia Mark Woodward z Isle of Man Steam Packet.

Przedstawione plany powinny nabrać konkretnych kształtów jeszcze w tym roku, jak tylko zostanie podpisana umowa akceptująca strategię.

Firma Isle of Man Steam Packet jest najstarszym działającym na świece operatorem statków pasażerskich. W 2010 r. przedsiębiorstwo świętowało 180. rocznicę obecności na rynku. Armator zajmuje się też przewozem towarów oraz pojazdów, realizując połączenia pomiędzy pięcioma portami w Wielkiej Brytanii i Irlandii, które wykonywane są przy pomocy trzech nowoczesnych promów. PromySkat
Źródło: Isle of Man Steam Packet

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0644 4.1466
EUR 4.2243 4.3097
CHF 4.5435 4.6353
GBP 5.1 5.203

Newsletter