W niedzielę, 12 lipca, do gdyńskiego portu przybył holownik Fairplay-26, większy i silniejszy od największych dotychczas eksploatowanych w Gdyni. Pozostanie w tym porcie na dłużej - Gdynia, przynajmniej na razie, ma się dla niego stać portem bazowym i głównym miejscem zatrudnienia.
Najsilniejszymi dotychczas holownikami pracującymi w gdyńskim porcie były tylnopędnikowe Heros (3842 KM mocy napędu głównego, 45 T uciągu na palu, zbudowany w roku 1998 w stoczni Nauta w Gdyni) oraz Centaur II (3875 KM, 45,8 T, zbudowany w roku 2007 w Stoczni Północnej w Gdańsku, obecnie Remontowa Shipbuilding).
Fairplay-26 dysponuje łączną mocą napędu głównego rzędu 5500 KM, czyli większą o ok. 42 % niż w przypadku holownika Centaur II oraz podobnie większym uciągiem na palu.
Fairplay-26 ma też łączną moc napędu głównego większą od największego i najsilniejszego obecnie gdańskiego holownika - Akul (5445 KM, do 73 T uciągu), choć mniejszy od niego uciąg na palu (ok. 65 T).
Niemiecki armator holowników Fairplay Towage (Fairplay Schleppdampfschiffs-Reederei Richard Borchard GmbH), po przejęciu polskich od zarania przedsiębiorstw holowniczych ze Świnoujścia (Port-Hol) i z Gdyni (WUŻ Gdynia) oraz utworzonego w Polsce z udziałem kapitału zagranicznego (Porta Żegluga), zdominował rynek usług holowniczych w portach Gdyni, Szczecina i Świnoujścia.
Operowanie w trzech portach polskich umożliwia mu elastyczne zatrudnienie floty holowników i ich relokację, zarówno "na stałe", jak i doraźnie, w zależności od potrzeb, pomiędzy portami, także między polskim wschodnim i zachodnim wybrzeżem. Zdarzają się oczywiście także "transfery" wewnątrz floty Fairplay pomiędzy portami polskimi i np. niemieckimi oraz holenderskimi.
Dla przykładu holownik Uran ze Świnoujścia (zakupiony jeszcze przez Port-Hol) był już niejednokrotnie zatrudniany w innych portach. Pracował m.in. w niemieckich portach Mukran i Rostock.
Fairplay-26, zanim pojawił się ostatnio w Gdyni, przybył w II połowie czerwca do Szczecina. Przedtem pracował w ostatnich latach głównie w rejonie Rotterdamu i Europortu, ale pojawiał się czasem także w innych portach holenderskich czy w Antwerpii.
Fairplay-26, obecnie pod banderą Antigua & Barbuda ma być przeflagowany pod banderę polską.
Do Gdyni relokowano jednostkę Fairplay-26, za to pożegnaliśmy na wschodnim wybrzeżu holownik Heros. Ten ostatni bazuje w Szczecinie i Świnoujściu od niedawna - od końca pierwszego tygodnia lipca, a już zdążył pracować w także w porcie Mukran w Niemczech. Na miejsce Herosa pojawił się w Gdyni Fairplay VII (3100 KM, 41 T, zbud. w 1992 r.), który pracował dotąd w Świnoujściu. Jest to "traktor" (holownik z pędnikami pod kadłubem w części dziobowej). Gdynię opuścić ma także drugi z najsilniejszych i najnowocześniejszych dotąd w tym porcie holowników - Centaur II.
Prawdopodobnie w Gdyni możemy się niedługo spodziewać kolejnego holownika sprowadzonego ze Szczecina lub Świnoujścia.
Czytaj także: Roszady w polskiej flocie Fairplay'a
Fairplay-26 to najprawdopodobniej nie pierwszy tak duży i silny holownik z flotylli Fairplay'a, jaki pojawi się w polskich portach. W Gdyni przyda się m.in. przy obsłudze całkiem już nierzadko pojawiających się w tym porcie masowców klasy cape-size (ok. 170-180 tys. ton nośności) i coraz większych kontenerowców. W Świnoujściu odpowiedni zestaw holowników o dużej mocy i uciągu potrzebny będzie do obsługi gazowców zawijających do terminalu importowego LNG. Potrzeby polskich portów i relokacja starszych holowników niemieckiego armatora do Polski współgrają ze zmianami w zachodnioeuropejskich portach, gdzie Fairplay zatrudnia nowo-budowane holowniki.
W dniu 10 lipca w Rotterdamie odbyło się oficjalne, uroczyste wprowadzenie do eksploatacji najnowszego holownika Fairplay Towage - Fairplay XI. Przekazany on został przez hiszpańską stocznię Astilleros Armon w maju. Jest to przyjazny środowisku 30-metrowy holownik o uciągu 90 T, z zespołem prądotwórczym opartym na silniku wysokoprężnym typoszeregu MTU Series 4000 wyposażonym w katalizator spalin (system SCR - selective catalytic reduction). Jest to jeden z pierwszych w świecie zespołów prądotwórczych certyfikowanych jako spełniający wymogi standardów IMO Tier III, które wejdą w życie w 2016 roku. Charakteryzuje się emisją tlenków azotu (NOx) o 81 % niższą od maksymalnego poziomu dopuszczalnego według obecnie obowiązujących norm.
Rolls-Royce dostarczył na nowy holownik Fairpaly Towage dwa silniki napędu głównego typu MTU 16V 4000 M63L o mocy 2000 kW każdy i jeden 16-cylindrowy zespół prądotwórczy MTU Series 4000 M23F o mocy 1520 kW z systemem SCR system. Niemiecki producent silników MTU należy do Rolls-Royce Power Systems.
PBS
Fot.: Piotr B. Stareńczak, MTU / Rolls-Royce
Fairplay-26 - charakterystyka podstawowa
tylnopędnikowy (ASD) holownik zaprojektowany i wyposażony do wypełniania wszelkich zadań w holowaniach i asystach portowych, holowań eskortowych, obsługi terminali oraz holowań morskich i ratowniczych w rejonach przybrzeżnych.
nr IMO 9211004
armator Fairplay Polska / Fairplay Towage (Fairplay Schleppdampfschiffs-Reederei Richard Borchard GmbH)
stocznia Astilleros Zamakona SA, Bilbao, Hiszpania
rok budowy 2000
długość całkowita 34,85 m
szerokość całkowita 11,00 m
zanurzenie (min./maks.) 4,60 / 5,20 m
tonaż pojemnościowy brutto 499
uciąg na palu 65 T (65,3 według niektórych źródeł)
prędkość eksploatacyjna 13,5 węzła
autonomiczność (zasięg) ok. 15 dni
silniki napędu głównego 2 × Deutz SBA 9 M 628
łączna moc napędu głównego 5500 KM
pędniki 2 × Schottel Rudder Propeller SRP 1515 CPP w dyszach Kort'a
ster strumieniowy na dziobie 1 × STT 110 LK
silniki pomocnicze (w zespołach prądotwórczych) 1 × MAN 0226 MTE, 2 × MAN D2866 TE
pojemność zbiorników paliwowych ok. 237 m³
wciągarki kolownicze 2 × Ulstein Brattvaag SLm o uciągu dynamicznym 63T i sile trzymania (na hamulcu) - 125 T; po 1200 m liny holowniczej na bębnie głównym i zapasowym
hak holowniczy Seebeck, 65 T
standard wyposażenia do zwalczania pożarów FiFi1; 2 × monitor wodny o wydajności 1350 m³/h, wyrzut wody na 140 m w poziomie / na wysokość do 40 m
klasyfikacja, notacja klasy GL + 100 A5 M E Tug + MC E Aut
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.