DFDS notuje znaczące wzrosty na trasie pomiędzy Danią a Norwegią. Od ubiegłego roku ruch pomiędzy stolicami obu państw wzrósł aż o 20 procent.
Kolejni armatorzy podają szczegółowe dane dotyczące wyników finansowych oraz ruchu w pierwszych miesiącach 2015 r. Niedawno informacje na ten temat przedstawił również DFDS. W jego przypadku dane okazały się na tyle obiecujące (w pierwszym kwartale przewoźnik zanotował w stosunku do ubiegłego roku wzrost przychodów o 6 procent, a zysku operacyjnego o 150 procent), że podniósł prognozę na rok 2015.
Teraz przewoźnik poinformował o olbrzymich wzrostach w ruchu, jakie udało się osiągnąć na poszczególnych trasach. Na szczególną uwagę zasługuje tu połączenie Oslo-Kopenhaga. W ciągu pięciu pierwszych miesięcy br. DFDS przewiozło na tej linii aż o 20 procent pasażerów więcej niż w analogicznym okresie 2014 r. Firma spodziewa się, że dzięki temu na trasie tej uda się osiągnąć najlepszy od 5 lat wynik.
Zdaniem przedstawicieli DFDS, istnieje kilka czynników, które mogą odpowiadać za tak dobry rezultat.
- Obserwujemy wzrost od grudnia ub. r. Jest kilka wyjaśnień dla takiego wzrostu. Jestem pewien, że zaowocowały duże inwestycje w dwa nasze statki, które obsługują trasę Kopenhaga-Oslo. Podobne wzrosty nie następują same z siebie - powiedział Kevin Helsinghof z DFDS.
W ubiegłym roku duński armator przewiózł na trasie Kopenhaga-Oslo 750 tysięcy. Ok. 10 procent stanowili pasażerowie biznesowi. Koszt ubiegłorocznej modernizacji dwóch jednostek, które obsługują tę trasę - Crown Seaways i Pearl Seaways – wyniósł 120 milionów koron duńskich.
PromySkat
Źródło: DFDS, Standby